Kopalnie Polskiej Grupy Górniczej wznawiają produkcję. Ten proces będzie stopniowy, potrwa od kilku do nawet kilkunastu dni. Na początek wydobycie będzie prowadzone na pojedynczych zmianach w ruchu Staszic kopalni Murcki Staszic.
- Dzisiaj ( 18 maja) to kopalnia Staszic, w połowie tygodnia Sośnica i Jankowice. Zaczynamy w ten sposób przygotowania do normalnej pracy – mówi Tomasz Głogowski, rzecznik PGG.
W sumie w kopalniach należących do PGG potwierdzono zarażenie u ponad 1200 górników. Na kwarantannie przebywa 2380 pracowników spółki.
- Te liczby nadal rosną, ale przyrost nie jest już tak gwałtowny jak to było kilka dni temu. Obsady zmian, które będą uruchamiać produkcję zostaną dobrane wśród pracowników, którzy mają negatywne wyniki na obecność koronawirusa – podkreśla Tomasz Głogowski.
Informuje, że przy wznawianiu produkcji najważniejsze będą kwestie techniczne, w tym zakończenie przez pracowników kwarantanny.
Kopalnie Jankowice i Murcki-Staszic trzeci tydzień nie wydobywają węgla, Sośnica - od ponad tygodnia. We wstrzymanych zakładach górniczych w Rybniku, Katowicach i Gliwicach pracują tylko służby utrzymania ruchu. Prowadzone prace polegają m.in. na tzw. odświeżaniu ścian wydobywczych, na utrzymaniu układów odpompowania wód i układów przewietrzania wyrobisk, aby nie doprowadzić do zalania i nie zapożarowania kopalń. Dziś to ma się zmienić. Produkcja będzie wznowiona z zachowaniem wszystkich możliwych środków bezpieczeństwa.
W niedzielę (17 maja) do 2244 wzrosła liczba pracowników kopalń węgla kamiennego, u których badania potwierdziły zakażenie koronawirusem. To było 1268 pracowników Polskiej Grupy Górniczej, 497 z Jastrzębskiej Spółki Węglowej i 479 z kopalni Bobrek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.