Przywrócenie od poniedziałku, 18 maja, kontroli w rybnickiej strefie płatnego parkowania zapowiedział miejscowy samorząd. Miasto zaniechało pobierania opłat - wobec epidemii - 19 marca. Przez miesiąc traciło na tym ponad 200 tys. zł.
Według poniedziałkowej informacji rybnickiego magistratu, od 18 maja zostanie wznowiony pobór opłat na parkingach miejskich i w pasach drogowych. Opłaty za parkowanie nie były tam pobierane od 19 marca - po apelu w tej sprawie Ministerstwa Infrastruktury. Celem było ograniczenie gromadzenia się ludzi w transporcie publicznym.
Jak zaznaczył cytowany w informacji miasta jego prezydent Piotr Kuczera, powolne "odmrażanie" kolejnych sektorów gospodarki spowodowało podjęcie decyzji o przywróceniu opłat za parkowanie w Rybniku podobnie, jak w licznych innych miastach.
- Decyzja ta podyktowania jest kilkoma względami. Powoli wracamy, choć z zachowaniem reżimu sanitarnego, do wielu obowiązków i aktywności sprzed pandemii. Miejsca parkingowe są więc teraz bardziej potrzebne niż kilka tygodni temu, a przywrócenie opłat pozwoli na rotacyjne korzystanie z parkingów" - wskazał Kuczera.
"Istotny jest też fakt, że autobusy komunikacji miejskiej kursują już według specjalnego rozkładu roboczego, co pozwala na bezpieczne korzystanie z transportu publicznego z zachowaniem niezbędnych wymogów sanitarnych. Ważne są też oczywiście względy ekonomiczne - niepobieranie opłat za parkowanie to dla miasta wielosettysięczne straty" - zastrzegł Kuczera.
Zgodnie z wyliczeniami Rybnickich Służb Komunalnych, które administrują tamtejszymi miejskimi parkingami, straty te sięgają 218 tys. zł miesięcznie. Brak przychodów oznaczało także niepobieranie opłat za parkowanie w pasie drogowym - 48 tys. zł miesięcznie.
Rybnickie Służby Komunalne podkreślają, że klienci, którzy mieli wykupiony abonament na parkowanie na marzec, będą mogli na podstawie tego abonamentu korzystać z danego parkingu do końca maja. Miejska spółka zapewnia też, że wszystkie urządzenia do poboru opłat będą systematycznie odkażane.
Już przed tygodniem na przywrócenie kontroli terenowych w strefie płatnego parkowania zdecydowała się Częstochowa, która zawiesiła je w związku z epidemią 17 marca br. Decyzje zawieszające funkcjonowanie stref płatnego parkowania podejmowały też w marcu inne samorządy woj. śląskiego.
Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Tychach motywował to brakiem możliwości stałej dezynfekcji ekranów dotykowych w parkomatach. Podobne parkomaty - funkcjonujące w ramach systemu Śląskiej Karty Usług Publicznych - działają w kilku miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, w tym w Chorzowie czy Katowicach.
Samorząd Tychów dotąd nie informował o przywróceniu opłat za parkowanie. W Chorzowie przywrócono pobór opłat 8 maja. Katowice nie zrezygnowały z płatnych parkingów, jednak praktycznie nie egzekwowały ich opłacania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.