Ponad 84 proc. przedsiębiorców uważa, że należy rozpocząć już odmrażanie gospodarki, której poszczególne obszary zostały zamknięte decyzjami rządu w związku ze stanem epidemii w Polsce - wynika z badania Business Centre Club (BCC).
Jak przypomniano w komunikacie, w czwartek rząd ma ogłosić informacje dotyczące tzw. odmrażania gospodarki oraz przedstawić propozycje zmian w ograniczeniach do połowy maja.
"Ponad 84 proc. przedsiębiorców uważa, że należy rozpocząć już odmrażanie gospodarki, której poszczególne obszary zostały zamknięte decyzjami rządu w związku ze stanem epidemii w Polsce - wynika z internetowego badania opinii BCC, przeprowadzonego 14 - 15 kwietnia na grupie 600 przedsiębiorstw" - poinformowało BCC w czwartkowym komunikacie.
Zdaniem prezesa Business Centre Club Marka Goliszewskiego, wirus recesji rozchodzi się w gospodarce szybciej niż koronawirus w społeczeństwie. - Koszt obecnego spowolnienia gospodarki to strata rzędu 7-8 mld zł dziennie - ocenił.
Dodał, że biorąc pod uwagę uzasadniony strach zarządów firm i pracowników przed zarażeniem koronawirusem, skłonność do podejmowania działań ponad dotychczasowe może być ograniczona. - Dlatego, pomimo stopniowego odmrażania poszczególnych części gospodarki, ciągle aktualne jest skuteczne wprowadzanie rozwiązań wspomagających utrzymanie płynności firm, zachowanie miejsc pracy i wynagrodzeń pracowników. Odmrażanie gospodarki nie powinno być także politycznym argumentem na rzecz przeprowadzenia majowych wyborów prezydenckich - zaznaczył prezes BCC.
Jak podano w informacji, kluczowe obostrzenia, które zdaniem biznesu należałoby jak najszybciej znieść, dotyczą przede wszystkim sektora usług i handlu. Przedsiębiorcy wskazują na: zamknięcie wszystkich zakładów fryzjerskich, kosmetycznych, salonów tatuażu etc. (twierdzi tak 65,8 proc.), ograniczenie działalności galerii i centrów handlowych (54 proc.), ograniczenie liczby klientów przebywających w jednym czasie na terenie sklepu, na targu i poczcie (51,3 proc.), ograniczenie działalności hoteli i innych miejsc noclegowych (46,1 proc.), zamknięcie w weekendy wielkopowierzchniowych sklepów budowlanych (44,7 proc.), ograniczenie działalności restauracji, kawiarni i barów (42,1 proc.), ograniczenie godzin w placówkach handlowych (10-12) dostępnych tylko dla osób 65+ (40,8 proc.).
"Aby skutecznie pomóc w "odmrażaniu" poszczególnych branż oraz całej gospodarki, zdaniem ankietowanych przedsiębiorców powinny być stopniowo znoszone wszystkie ograniczenia, w zamian za nakaz poruszania się w przestrzeni publicznej w maseczkach, z zachowaniem bezpiecznej odległości oraz dezynfekcji rąk" - czytamy. Zaznaczono, że szczególnie mały i średni biznes liczy na umożliwienie normalnej działalności i otwarcie kawiarni, cukierni, małych punktów usługowych, choćby poprzez wprowadzenie ograniczenia do jednego klienta w lokalu.
Zdaniem przedsiębiorców należy możliwie jak najszybciej uruchomić sprzedaż (w ograniczonym zakresie, np. wprowadzić limit wejść) w galeriach handlowych. Ponadto, oczekują oni przywrócenia dostępności hoteli, noclegów oraz wyżywienia podczas podróży w interesach, delegacji oraz dla ekip, np. przy montażu linii technologicznych czy prowadzeniu budów.
"W budownictwie największym problemem jest odpływ pracowników z Ukrainy oraz innych narodowości, ze względu na upływ terminów, na które otrzymali wizy/pozwolenie na pracę. Należałoby uprościć i zautomatyzować przedłużanie wiz/pozwoleń bez konieczności wyjazdu z Polski" - napisano.
Według przedsiębiorców warto czerpać z doświadczeń innych krajów: robić więcej testów, zmniejszać izolację społeczeństwa, przyspieszyć powrót do pracy, zaczerpnąć rekomendacje medycznego postępowania np. z Instytutu im. Roberta Kocha (RKI) w Niemczech.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.