Siedem lat zostało do planowanego zakończenie budowy drogi ekspresowej S11 Piekary Śląskie - Kołobrzeg. W dużej mierze powstaje ona w śladzie istniejącej drogi krajowej nr 11, łączącej Bytom z Kołobrzegiem. Jednak najbardziej stratni po jej zbudowaniu będą użytkownicy południowego odcinka krajowej jedenastki pomiędzy Bytomiem a Tarnowskimi Górami. Zapowiada się bowiem, że z uwagi na powstanie „ekspresówki” trasa ta nie będzie w najbliższej przyszłości modernizowana.
DK11 należy do bardziej obciążonych tras w skali kraju. Jak wynika z pomiarów średniodobowego ruchu rocznego z 2015 r., na jej tarnogórskim odcinku do granicy z Bytomiem przejeżdżało nią 14 562 pojazdów na dobę, w tym 1028 pojazdów ciężkich, takich jak samochody ciężarowe, samochody ciężarowe z przyczepami i naczepami czy autobusy. Było to wyraźnie powyżej średniej dla wszystkich dróg krajowych, wynoszącej 11 178 pojazdów na dobę, chociaż mniej niż w skali dróg krajowych w obrębie województwa śląskiego, gdzie średnia wynosiła wtedy 20 017. Pomiary wykonano wtedy na około 2300 odcinkach dróg krajowych, z czego tylko na mniej więcej 380 odcinkach panował ruch większy niż na DK11 pomiędzy Tarnowskimi Górami a Bytomiem.
Nie należy się już spodziewać znaczącej degradacji krajowej jedenastki, czyli ul. Strzelców Bytomskich w Bytomiu, z powodu szkód górniczych.
– Teren, przez który przebiega linia ul. Strzelców Bytomskich, położony jest jedynie w niewielkiej części – w rejonie kompleksu handlowego M1 – w granicach czynnego obszaru górniczego Bytom VII. Z danych dostępnych Urzędowi Miejskiemu wynika, że ZG Eko-Plus, który jest uprawniony do wydobycia węgla kamiennego w tym obszarze, co najmniej do roku 2022 nie planuje takiej eksploatacji, która poddałaby deformacjom terenu, w tym obniżeniom, wspomnianej drogi. Koncesja na wydobycie na obszarze górniczym Bytom VII obowiązuje do końca 2043 r. Ulica Strzelców Bytomskich leży ponadto nad złożami węgla kamiennego Powstańców Ślą i Centrum, w przeszłości eksploatowanymi przez kopalnie Powstańców Śląskich i Centrum. Kopalnie te zakończyły już eksploatację górniczą, a ich oddziaływanie już wygasło. Tak więc jedynym fragmentem ul. Strzelców Bytomskich, zagrożonym obniżeniami bądź szkodami górniczymi jest wspomniany fragment trasy w rejonie kompleksu M1 - informuje Tomasz Sanecki z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Ostatnia modernizacja drogi krajowej nr 11 w Bytomiu miała miejsce w 2014 r. Przebudowano wtedy na dwujezdniowy odcinek od kopalni Eko-Plus do dawnego stadionu Ruchu Radzionków. Aktualnie władze Bytomia, będące zarządcą DK11, nie planują dalszych tego rodzaju działań.
Jednojezdniowy pozostaje odcinek DK11 w Tarnowskich Górach. Ale i tutaj nie należy się spodziewać zmiany tego stanu ze strony Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
– GDDKiA nie planuje poszerzenia DK11 w Tarnowskich Górach, biorąc pod uwagę planowaną budowę drogi ekspresowej S11 - rozwiewa wątpliwości Marek Prusak z oddziału GDDKiA w Katowicach. – Planowany termin zakończenia budowy drogi ekspresowej S11 to przełom lat 2026/2027. W chwili obecnej jesteśmy na etapie opracowania Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego oraz materiałów do decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach - dodaje.
Droga ekspresowa S11 na swym końcowym, południowym odcinku od Tarnowskich Gór do Piekar Śląskich ma prowadzić na wschód od Radzionkowa, z ominięciem Bytomia. W przypadku ewentualnej utraty statusu drogi krajowej przez DK11, jej zarządca w granicach Bytomia nie zostałby zmieniony - nadal byłby nim prezydent Bytomia.o-Plus w Bytomiu jest ostatnim zakładem górniczym, który ma koncesję na fedrowanie węgla pod drogą krajową nr 11.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.