W czwartek, 20 lutego, po ponad trzech godzinach rozmów porozumieniem zakończyły się negocjacje pomiędzy zarządem PGG a stroną związkową z udziałem przedstawicieli rządu. W myśl porozumienia pracownicy PGG dostaną 6-proc. podwyżki liczone od początku roku.
W negocjacjach wzięli udział m.in. wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin i wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda. Wcześniej związkowcy domagali się 12-proc. podwyżek, w czwartek okazało się, że strony spotkały się pośrodku.
- Właśnie zakończyliśmy rozmowy pomiędzy zarządem a stroną związkową z udziałem przedstawicieli rządu. Osiągnęliśmy porozumienie, w tej chwili jest przygotowywany wspólny komunikat. To porozumienie zakłada podwyżkę wynagrodzeń pracowników Polskiej Grupy Górniczej o 6 proc. od 1 stycznia tego roku i to jest związane z zawieszeniem protestów oraz deklaracją ze stroną central związkowych działających w Polskiej Grupie Górniczej, że zapowiadane referendum i manifestacja 28 lutego w Warszawie się nie odbędą. Jednocześnie obie strony, zarówno zarząd PGG, jak i strona związkowa, zgodziły się, że powrót do rozmów płacowych nastąpi we wrześniu tego roku i będzie uzależniony od wyników finansowych spółki. Jeśli spółka wypracuje zyski, a jest taka nadzieja, to wtedy oczywiście będzie możliwa konkretna rozmowa o dalszej podwyżce wynagrodzeń - powiedział Jacek Sasin.
Oficjalnie porozumienie zostanie podpisane w piątek. Akcja protestacyjno-strajkowa została zawieszona przez związki zawodowe.
Jak poinformował Sasin podwyżki będę kosztowały PGG niespełna 270 mln zł w skali całego roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Po co na kopalni są zatrudnieni na stawkach nadsztygara inspektorzy do spraw nie potrzebnych? Po co ich utrzymywać? Tylko prąd z gniazdek zużywają bo ciągle telefony w biurach ładują . Nie lepiej jakby poszli na dół CHocby guzikarzy pilnować aby czyścili?
Inspektorzy z działów nie produkcyjnych też dostaną podwyżkę? Przecież dla nich nagroda jest już to że nie zjeżdżają na dół a mają poodbijane zjazdy ( w tym czasie na telefonach grają w biurach)
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Kaj je bolek??? tyn elektryk mono łon by doł 300% podwyzki:) ale kajs sie schowoł tyn kanclerz......rzeszy zwionskowcow......
Dlaczego kopalnia oplaca 3 darmozjadow na funkcjach nadsztygara w kazdym zwiazku zawodowym ?. Dlaczego nikt tego nie ruszy. Dlaczego pelno kasy idzie na zbedne atesty materialowe. Mozna wprowadzic w sprawiedliwy system plac. Widac kazdy boi sie tego ruszyc !
Powiem tak nam górnikom te pieniędze się należą diękujemy panie ministrze z docenienie naszego Wkładu polskie PKB żywimy nadzieję na 2 TURĘ WPOŁOWIE ROKU POTRZEBA JECHAĆ NA WCZASY
6% z mgły. Nie doliczymy się tego, zapewniam....
Trzeba jechać takie podwyżki to ściema przed wyborami nie dajmy się jak nauczyciele
DO R yllll- to znaczy ,że powinniśmy pracować za półdarmo ale w nieskończoność?
Pare procent premi mniej i wyjdzie na to samo .Tak jak z dopłatami do dniówk które były oczuwalne przez pierwsze miesiące. Ważne ,że w świat pójdzie ,że Górnicy dostali podwyżki.
Przy stawce 61,60 to naprawdę rewelacja :-\
Wyrypią ich tak samo jak nauczycieli, po wyborach nic nie ugrają, a procenty to magia
Wynagrodzenie to składnik całości, dzielony na 12 miesięcy. Znając życie to dodatek do podstawy, czyli nawet nie połowa wynagrodzenia:) Dobre
Jeżeli te 6 procent będzie w premii to coś mi się wydaje że już zniknęła ta podwyżka Podwyżka TO MA BYĆ ZMIANA STAWKI wszystko inne to wielka ściema i biadolenie że górnicy znowu dostali podwyżkę której nikt nie widział.Jeżeli się mylę to proszę mnie poprawić
GRATULACJE!!!!za dwa lata PGG ma spalić 2miliardy długu i pójdą następne kopalnie do zamknięcia
Co to znaczy 6 procent ?Od czego te 6 procent ? Od stawki ?