- Jesteśmy pełni obaw o przyszłość Polskiej Grupy Górniczej. Pełne zwały przy kopalniach, pełne zwały w energetyce – to zaczyna przypominać 2015 rok – mówi przewodniczący górniczej Solidarności, a zarazem szef „S” w PGG cytowany w publikacji „Rosną zwały węgla. Podobnie było pięć lat temu”, zamieszczonej na stronie solidarnosckatowice.pl
Związkowiec podkreśla, że nie można dopuścić do sytuacji, w której znowu załogi kopalń będą odpowiadać za złe decyzje rządzących i złe decyzje zarządzających spółkami.
Bogusław Hutek poinformował, że obecnie zwały w PGG przekraczają 2,5 mln t.
– 580 tys. t to jest węgiel w depozycie, czyli zakontraktowany i już zapłacony, a 1,1 mln t to węgiel nieodebrany, a zakontraktowany w 2019 r przez polską energetykę, w szczególności przez Polską Grupę Energetyczną – wylicza przewodniczący, który przestrzega, że powodu nadmiernego importu węgla polskie spółki górnicze mogą „wpaść w potężne tarapaty”.
Szef górniczej Solidarności przypomina, że sprawą zainteresował się wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda. - Mówi się o tzw. centralnym magazynie węgla energetycznego, ale to jest działanie doraźne – uważa Bogusław Hutek.
Jego zdaniem kwestii importu węgla powinny się przyjrzeć odpowiednie instytucje państwowe.
– Mamy do czynienia z jakimś absurdem, że importuje się węgiel, podczas gdy nasz krajowy leży na zwałach – podkreśla.
Więcej: solidarnosckatowice.pl.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Mamy do czynienia z absurdem, ze wydobywa sie drozszy wegiel zamiast go kupowac taniej na gieldzie. Zwiazkowca sie cos pomieszalo od grzania stolkow.
Popieram Gornikow w ich walce o godnosc i szacunek,pomyslcie co trzeba zrobic-szacun ze Szczecina
Smutno MI BOZE
Szanuje Was gornicza brac,za Wasza ciezka prace widze ze nie jestesci doceniani,pomyslcie co trzeba zrobic-szacun zeSzczecina
Wezwac grete,greta wam to załatwci cwoki
Do ryl: zwracasz uwagę na to samo, co ja widzę. Tak, to jest KASTA. Ręka rękę myje. Sam znam b. dobrze przypadek nadsztygara, staż emerytalny uzyskał jeszcze na Bozych Darach w 2015, w 2019 zamykał wieczorek, teraz pewnie 'dorabia' w SRK. Pewni ludzie sa po prostu 'nie do zastapienia'. Najcześciej w cenie kilku fizycznych.
To nie absurd to umowy szanowny paniie i złożony podpis pod nimi świat jest globalną wioską węgiel Mozambiku czy Rosji jest równie trujący i przyspieszający zagładę planety
Po wyborach ruszy SRK!
Jako gornik wyklety pozbawiony deputatu emeryt 2015 przyjmne 50 ton w ramach przeprosin Ino bez kamienia ze Staszica .Amen
Oczywiście na chwalowicach jest to samo ci co siedza na..górze ladnych pare lat tesz przedluzaja a ci co odrabiaja wojsko,krew,itp,zap.....dalej.
Dlaczego na kopalni Mysłowice-Wesoła dyrekcja przedłuża umowę o dalszą pracę osobą, którzy osiągnęli już status emerytalny. Te osoby nie są efektywne i zależy im wyłącznie, na pobieraniu pieniędzy mają dobre posady i działają na szkodę kopalni, nie robią nic w perspektywie rozwoju przyszłości kopalni. Wręcz przeciwnie dbają tylko o swoje interesy i tyłki. Ludzie są zwalniani, a kasta przedłuża pracę tylko dla pieniędzy i wyrabiania sobie większych emerytur. Dlaczego związki i dyrekcja przymyka oczy, czy ten proceder ma miejsce na innych kopalniach PGG???