Już 25 stycznia w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach odbędzie się premiera spektaklu „Czy pan się uważa za artystę?” w ramach podsumowania obchodów 90-lecia Muzeum Śląskiego.
Co artysta miał na myśli? Oto jest pytanie, z którym mierzymy się od pokoleń. I od pokoleń nie potrafimy na nie odpowiedzieć. Czy to w nas tkwi problem? A może samo pytanie zostało błędnie zadane? Może zwodzi nas sugestią, że artyści i artystki zawsze wiedzą, o co im chodzi. I że potrafią to w czytelny sposób przekazać. Że sztuka ma sens, a naszym zadaniem jest ten sens odnaleźć i zrozumieć. Bo przecież przedstawienie ma być o czymś! A my jedynie tkwimy bezradni w poszukiwaniu sensu, niczym zaklęci w chocholim tańcu.
Anna Augustynowicz i Artur Pałyga proponują sąd nad artystą. Albo też: Artystą. Głównym świadkiem w tym nietypowym procesie jest Wiesław Lange, ikona polskiej scenografii, prekursor surrealizmu na polskich scenach, który współpracował z największymi (m.in. z Jerzym Jarockim, Izabellą Cywińską, Jerzym Kreczmarem, Erwinem Axerem, Jerzym Hoffmannem czy Gustawem Holoubkiem), twórca przez lata związany z Teatrem Śląskim im. St. Wyspiańskiego w Katowicach. Dowodami stają się projekty autorstwa Langego.
„Czy pan się uważa za artystę?” to spektakl z jednej strony zanurzony w oparach absurdu, z drugiej zaś twardo stąpający po ziemi. Bo przecież wszyscy chcielibyśmy wiedzieć, ilu artystów trzeba, żeby wkręcić żarówkę.
Koproducentem spektaklu są Teatr Śląsk i Muzeum Śląskie w Katowicach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.