W obecności premiera rządu Republiki Czeskiej, Andreja Babiša odsłonięto w piątek, 20 grudnia br. w Stonawie, pomnik poświęcony pamięci 13 górników, którzy przed rokiem ponieśli śmierć w wyniku wybuchu metanu w tamtejszej kopalni ČSM (OKD).
Granitowy monument poświęcił biskup pomocniczy Diecezji Ostrawsko Opawskiej Martin David. Wspólnie z duchownymi kościołów: Czeskobraterskiego i Ewangelicko-Augsburskiego odmówił modlitwę. Wieńce i kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym tragiczne wydarzenia sprzed roku złożyły delegacje państwowe, samorządowe, przedstawiciele związków zawodowych i organizacji związanych z górnictwem.
W imieniu władz województwa śląskiego hołd ofiarom katastrofy oddał wojewoda Jarosław Wieczorek. Ze strony władz kraju morawsko-śląskiego wieniec złożył Jiří Cieńciała, pełnomocnik rządu czeskiego ds. restrukturyzacji. Obecny był prezes Wyższego Urzędu Górniczego Adam Mirek, przedstawiciele Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu z prezesem zarządu Piotrem Buchwaldem oraz delegacja spółki OKD z prezesem zarządu Michalem Heřmanem.
Do zebranych na placu położonego w sąsiedztwie urzędu miasta przemówił premier rządu Republiki Czeskiej Andrej Babiš.
- Ta tragedia pokazała, jak bardzo niebezpieczna i ciężka jest praca górników. Wiem, że tam na dole, wszyscy stanowią jedną rodzinę, i nie ważne czy jest to Polak, Czech czy Słowak. Dlatego ta tragedia tak bardzo nami wstrząsnęła – stwierdził szef czeskiego rządu.
Odczytano również przesłanie premiera Mateusza Morawieckiego do uczestników uroczystości.
Podkreślił on, że katastrofa górnicza w Stonawie pokazała, że Polacy i Czesi potrafią współpracować w trudnych sytuacjach, w których w grę wchodzi poświęcenie i odwaga.
- Na ratunek ofiarom wybuchu udały się wspólnie jednostki ratownictwa górniczego z Czech i z Polski – przypomniał.
Zwrócił uwagę na fakt, że zarówno w Czechach jak i w Polsce zorganizowano natychmiast pomoc dla rodzin ofiar katastrofy.
- Mam nadzieję, że solidarność pomiędzy naszymi narodam, potwierdzona w tamtych dramatycznych dniach odwagą ratowników oraz ofiarnością zwykłych obywateli, nie będzie już musiała przejawiać się w tak tragicznych okolicznościach – podsumował premier polskiego rządu.
Ważący ponad 10 ton pomnik z granitu wyszedł spod dłuta artysty Martina Kuchařa. Przedstawia łzę. U stóp pomnika umieszczono tablicę z napisem w języku polskim i czeskim: „Skamieniała łza jest wyrazem szacunku wobec wszystkich, którzy stracili życie w kopalniach tutejszego zagłębia oraz dowodem pamięci o 13 górnikach, którzy zginęli 20 grudnia 2018 r. w wypadku w kopalni ČSM ”.
Przypomnijmy, że 20 grudnia 2018 r. w katastrofie górniczej w kopalni ČSM śmierć poniosło 13 górników, w tym 12 Polaków.
- Jakiekolwiek spekulowanie o ewentualnych przyczynach katastrofy jest absolutnie nie na miejscu – powiedział w Stonawie Andrej Babiš.
Czeska prokuratura we współpracy z Prokuraturą Okręgową w Gliwicach wciąż prowadzą śledztwo mające wyjaśnić jej przyczyny. Jak poinformowała szefowa karwińskiej prokuratury, Gabriela Slavíkova postępowanie ma zakończyć się w styczniu 2020 r. Wówczas – jak dodała - znana będzie ostatnia, najważniejsza opinia biegłych dotycząca zdarzenia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.