- Spółki kontrolowane przez Skarb Państwa z sensie finansowym będą mniej efektywne niż prywatne, ponieważ stawiane są wobec nich inne oczekiwania - mówił w czwartek, 12 grudnia, w Karpaczu prezes spółki Tauron Filip Grzegorczyk.
Grzegorczyk wziął udział w dyskusji dotyczącej własności prywatnej i państwowej w funkcjonowaniu biznesu, w ramach IV Forum Przemysłowego odbywającego się w Karpaczu.
Prezes Taurona przyznał, że efektywność spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa może być mniejsza niż firm, w których dominujący właścicielem jest właściciel prywatny. - Każdy akcjonariusz jest w spółce po to, by realizować swój interes; prywatni akcjonariusze też nie mają dokładnie takich samych celów biznesowych - jeden chce szybko zrealizować zyski, a inny pozostać w spółce na długi czas - mówił.
Dodał, że Skarb Państwa kontrolując spółkę, ma na względzie nie tylko efektywność biznesową, ale też takie "elementy jak profil społeczny, czy realizacja pewnych działań zmierzających do odpowiedzialności biznesu". - Dlatego w sensie czysto finansowym te spółki będą mniej efektywne niż spółki prywatne, bo wobec tych spółek stawia się inne oczekiwania - mówił prezes.
Grzegorczyk przypomniał przy tym, że w Polsce nie ma przepisów, które uprzywilejowują spółki kontrolowane przez Skarb Państwa. - Trzeba też pamiętać, że to spółki obciążone bagażem decyzji z przeszłości. Na przykład w 2012 r. zapadła decyzja o budowie elektrowni węglowej za 6,2 mld zł; przychodząc do zarządu ta inwestycja jest w połowie zrealizowana, to jaki ja mam dylemat - "zaorać" wydane 4 mld zł albo skończyć budowę - mówił prezes.
Grzegorczyk zwrócił też uwagę, że od kilkunastu lat w Polsce jest polityczny konsensus dotyczący prywatyzacji 50-100 największych spółek Skarbu Państwa. - Nad każdą z tych spółek poszczególne rządy zachowały kontrolę - podkreślił Grzegorczyk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.