Strategia PKN Orlen nie uwzględnia zaangażowania Orlenu we wspieranie górnictwa ani inwestycji w energetykę atomową - napisał w piątek, 6 grudnia, na Twitterze prezes koncernu Daniel Obajtek. W czwartek Orlen ogłosił wezwanie na 100 proc. akcji Energi.
"Wykup akcji Energi ma dla PKN Orlen duże uzasadnienie biznesowe. Chcemy koncentrować się na OZE i źródłach niskoemisyjnych. Nasza strategia nie uwzględnia inwestycji w energetykę atomową, udziału w projekcie EJ1 (spółka celowa PGE EJ1, powołana do budowy elektrowni jądrowej - PAP), jak również zaangażowania Orlenu we wspieranie górnictwa" - napisał Obajtek.
W czasie piątkowej telekonferencji dla inwestorów przedstawiciele PKN Orlen oświadczyli, że wytwarzanie energii z węgla "nie jest ulubioną technologią" dla PKN Orlen. Wskazywali też, że spółka mogłaby w ciągu pięciu lat wybudować w Ostrołęce blok gazowy, zastępując istniejący blok węglowy Ostrołęka B.
Energa ma połowę udziałów w projekcie budowy elektrowni węglowej Ostrołęka C.
- Mówimy, że nie mamy sentymentu do węgla, a Ostrołęka C to węgiel, więc nasze stanowisko jest takie samo. Musimy to przeanalizować, zobaczyć, jakie są wydatki, przeanalizować porozumienia z wykonawcą bloku, czyli GE. Generalnie uważamy, że Ostrołęka C nie jest najlepszym projektem, w najlepszej lokalizacji dla polskiego systemu - mówił podczas telekonferencji dyrektor wykonawczy Orlenu ds. energetyki Jarosław Dybowski.
Na pytania o stosunek do udziałów Energi w Polskiej Grupie Górniczej, jeden z przedstawicieli Orlenu zakomunikował, że spółka nie ma dostępu do dokumentów Energi.
- Będziemy decydować co z tym zrobić w długim terminie, po zakończeniu transakcji - powiedział.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
'Mówimy, że nie mamy sentymentu do węgla' mówi gość który przewodzi spółce która produkuje 'eko paliwa' :D A może powinien powiedzieć że nie mają sentymentu do ropy?? Widzę że lobby antywęglowe dociera już do rządu, smutne że tak łatwo poddają się polityce Niemiec które lata największych wzrostów gospodarczych po wojnie opierali na węglu a teraz zabraniają tego innym w Europie, nie patrząc że 'Ci' inni na świecie maja to w głębokim poważaniu.