Jak poinformowała strona społeczna w Polskiej Grupie Górniczej rozpoczął się spór zbiorowy. Strony nie doszły do porozumienia podczas dzisiejszych negocjacji płacowych. Zarząd spółki wydał w tej sprawie komunikat, który zamieszczamy poniżej:
"W dniu 20 listopada br., odbyło się spotkanie zarządu PGG ze związkami zawodowymi, na którym strona społeczna podtrzymała żądanie podwyżki wynagrodzeń na 2020 rok o 12 proc. oraz włączenie dodatku gwarantowanego do podstawy naliczania Barbórki i 14-tej pensji za rok 2019. Spełnienie postulatów strony społecznej oznaczałoby wzrost kosztów stałych Spółki o ok. 610 mln zł w skali roku.
Zarząd PGG uważa, że znacznie bezpieczniejszym rozwiązaniem jest negocjowanie podziału środków po wypracowaniu zysku, tak jak dotychczas to się działo. Spółka jest otwarta na rozmowy, jednak powinny one uwzględniać realia ekonomiczne i trudne otoczenie rynkowe.
Spółka koncentruje się na zapewnieniu bezpieczeństwa funkcjonowania kopalń i zabezpieczeniu środków na niezbędne inwestycje w kopalniach. Takie działanie jest konieczne dla prawidłowego funkcjonowania Polskiej Grupy Górniczej".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kto to tam siedzi w centralnym punkcie zdjęcia?
Jeżeli PGG wprowadza różne reformy innowacje rozwój idzie z biegiem czasu.... niby jak się to słyszy np. od BHP to po co w dzisiejszych czasach w kopalnie funkcja Nadsztygar oset ona zbędna w dzisiejszych czasach jest to sztuczne utrzymywanie stanowisk ' kolegów ' których płaca jest nieporównywalna z szarym pracownikiem dołowym, do tego każdy z nich pracuje przeważnie większość weekendów co winduje ich wypłatę wysoko do góry kosztem innych pracowników. Bo może nie wszyscy wiedzą ale jest roczna pula na danej kopalni świąteczna jeśli zostanie wykorzystana przed końcem roku pieniądze dla świątecznych skąd są im przyznawane z wypłaty szarego górnika - dlatego ostatnimi czasy macie mocno okrojone wypłaty bo limity w większości są już wykorzystane. Do tego każdy nadsztygar ma swojego tgz pisarza - ciecia z dołu który ma najlepsze wasze szychty i wykonuje tak naprawdę jego prace. Struktura w tych czasach kopalni powinna wyglądać Kierownik - Szef i jego zastępca - Dyspozytor. Do puki nie zmienią się struktury kopalnie nigdy nie będzie pieniędzy.
A natym zdjęciu same stare chopy negocjuję to koło emerytuw irencistów jest a nie gornicyz ppgg pora wnuki bawic lub prawnuki
'Wywalić funkcję nadsztygara i pieniądze będą na podwyżki' najmądrzejszy komentarz jaki przeczytałem na tym portalu !
Spowolnienie recesia kryzys ,a francikowi z biedaszybu marzy się podwyżka a wydajnosc kuleje W calłym Expose ani słowa o gornictwie przypadek chyba nie Panie HUTEK
Funkcja nadsztygara to miala rację bytu jak na jednym oddziele pracowało 200 osób a nie teraz jak jest 40 ,od czego jest dyspozytor/? stanowisko do likwidacji zresztą jak wiele innych w dzisiejszych czasach
Wywalić funkcję nadsztygara i pieniądze będą na podwyżki
Mnie tata w związkach robotę załatwił, porobiłem na taśmowym oddziele 2 miesiące i wskoczyłem za biurko w związkach... mam tę 7 tysięcy na miesiąc, dziękuję górnicy :)
Górnicy bawcie się na karczmach ,zabawach sylwestrowych ze związków a my wam te 3 % podwyżek i tak załatwimy nie koniecznie na przelewie ale na papirku Miłej zabawy i zapisywać się do związków!