Potrzeba 300 mld zł do przeprowadzenia w dekadę transformacji energetycznej w Polsce - powiedział w środę prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys podczas inauguracji Kongresu Bankowości Korporacyjnej i Inwestycyjnej.
Jak zaznaczył szef PFR, transformacja energetyczna to jeden z kluczowych priorytetów w nowej perspektywie. - Bez bankowości inwestycyjnej zmiana energetyczna się nie wydarzy - stwierdził.
Dodał, że bazowano na analizie, jak duże potrzeby ma Polska na przestrzeni najbliższych 10 lat, jeśli chodzi o skalę finansowania inwestycji niezbędnych do przejścia tej zmiany. - Nasz zespół specjalistów przeprowadził symulację, która pokazała, że Polska potrzebuje w najbliższej dekadzie ok. 300 mld zł inwestycji, aby przejść transformację energetyczną, a potencjał krajowych grup energetycznych wyceniamy na 200 mld zł - powiedział Borys.
- Jest luka, którą trzeba zapełnić - dodał. Jak wskazał, lukę mają wypełnić instrumenty kapitałowe.
- Jako PFR wyszliśmy z inicjatywą dostarczenia instrumentów kapitałowych do przeprowadzenia transformacji energetycznej, tworząc program PFRgreenHub i będziemy wspierać rozwój OZE w Polsce - zadeklarował.
Zdaniem szefa PFR inwestycje o wartości ok. 150 mld zł zostaną sfinansowane poprzez instrumenty dłużne, czyli kredyty i obligacje, w tym zielone obligacje.
O transformacji energetycznej jako wyzwaniu i szansie dla sektora finansowego, szczególnie inwestycyjnego mówił też podczas kongresu prezes Banku Pekao Michał Krupiński.
Zwrócił także uwagę na rolę szerokorozumianego sektora finansowego w zwiększaniu poziomu eksportu i inwestycji prywatnych.
Dodał ponadto, że potrzeba więcej konsolidacji polskich firm, aby mogły one lepiej konkurować na rynkach w skali globalnej. - Jesteśmy gotowi wspierać firmy w tych procesach w zakresie finansowym i doradczym - zaznaczył Krupiński.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.