Katowicki Węglokoks, zainteresowany powiększeniem swoich aktywów wydobywczych, przeprowadzi due diligence należącej do spółki Tauron Wydobycie kopalni Janina, badając zakład pod względem finansowym i technicznym. Wyniki mają przesądzić o zainteresowaniu Węglokoksu potencjalnym przejęciem kopalni.
- Od zeszłego tygodnia mamy podpisane umowy, które nas upoważniają do odbierania pewnych danych, przesyłanych przez grupę Tauron - bo rozmawiamy w tej chwili o aktywach wydobywczych Taurona (...); chodzi o aktywa kopalni Janina - powiedział w poniedziałek, 19 sierpnia, prezes Węglokoksu Tomasz Heryszek podkreślając, iż na razie badanie ma charakter finansowy.
- Proces badania dzisiaj oparty jest tylko i wyłącznie na danych finansowych, natomiast przed nami także ocena i due diligence techniczny tych aktywów. Myślę, że to będzie kwestia najbliższych tygodni i w okolicach września będziemy wiedzieli, czy ta kopalnia jest w kręgu naszego zainteresowania - dodał prezes.
Potwierdził, że wstępnie Węglokoks byłby zainteresowany Janiną, jednak ostatecznie zdecydują o tym - jak mówił - "tylko i wyłącznie parametry biznesowe".
- Jesteśmy spółką, która bardzo rozsądnie musi oglądać każdą złotówkę z każdej strony kilka razy, w związku z tym na pewno nie zdecydujemy się na udział w aktywie, które nie będzie dla nas dawało stopy zwrotu - zastrzegł Tomasz Heryszek. Jego zdaniem bliższych informacji w tej sprawie można spodziewać się nie wcześniej niż na przełomie września i października.
Wcześniej wiceminister energii Adam Gawęda ocenił, że na przełomie sierpnia i września powinien być gotowy wstępny raport z wnioskami dotyczącymi aktualnej sytuacji i perspektyw spółki Tauron Wydobycie (nad raportem pracuje zarząd jej firmy), a plan naprawczy dla spółki powinien być znany w połowie września. W rozmowie z dziennikarzami wiceszef resortu energii uznał za przedwczesne przesądzanie, czy któraś z kopalń spółki - chodzi o kopalnię Janina w Libiążu, którą interesuje się Węglokoks - mogłaby trafić do innej firmy.
- Byłbym dzisiaj ostrożny co do deklarowania, że któraś z tych kopalń należących do Tauronu Wydobycie przejdzie do innej spółki - powiedział w poniedziałek wiceminister. Dodał, że analizowane jest m.in. to, czy w przyszłości, będący w trakcie budowy nowy szyb kopalni Sobieski (druga z kopalń Tauronu), może służyć także kopalni Janina.
- Moim zdaniem - szczególnie mam tu na myśli kopalnie Janina i Sobieski - w przypadku budowy szybu Grzegorz warto byłoby zastanowić się - i taka jest też moja inicjatywa i propozycja - by również pod tym kątem dokonać analizy. Bo prawdopodobnie szyb Grzegorz będzie potrzebny zarówno kopalni Sobieski, jak również w przyszłości być może będzie potrzeba wykorzystania tego szybu do kopalni Janina. W związku z tym rozłączanie, rozdzielanie tego byłoby na tym etapie - moim zdaniem - niewskazane - wyjaśnił Adam Gawęda.
- Czy któraś z kopalń należących do Tauronu będzie wyodrębniona - na tym etapie takich decyzji ani deklaracji nie podejmuję - podkreślał wiceminister.
W połowie maja podczas obrad sejmowej Komisji ds. Energii i Skarbu Państwa zarząd firmy oraz minister energii Krzysztof Tchórzewski potwierdzili, że Tauron analizuje możliwe rozwiązania dla swoich aktywów górniczych, by zapewnić finansowanie koniecznych inwestycji w kopalniach. Rozważana jest m.in. - jak podała później grupa Tauron - możliwość zbycia kopalni Janina. W maju Tauron podał, że bierze też pod uwagę optymalizację portfela inwestycyjnego oraz ograniczenie działalności w segmentach górniczym i ciepłowniczym - analizowane są m.in. opcje poszukiwania nabywców lub partnerów nie tylko dla kopalni Janina, ale także dla spółki Tauron Ciepło.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.