Minister energii Krzysztof Tchórzewski oświadczył, ze rząd liczy, iż efektem programu "Mój prąd" będzie powstanie ok. 1000 MW mocy zainstalowanej w fotowoltaicznych instalacjach prosumenckich. Jak podkreślił, dzięki wsparciu instalacja PV zwróci się w 3-5 lat.
Zgodnie z przedstawionym przez rząd we wtorek, 23 lipca, pomysłem, gospodarstwa domowe będą mogły liczyć na 5 tys. zł dopłaty z NFOŚiGW na instalację fotowoltaiczną, ale nie więcej niż 50 proc. poniesionych kosztów.
- Taka instalacja kosztuje 15-18 tys. zł, zatem 5 tys. to wsparcie bardzo znaczące - oświadczył Tchórzewski.
Zaznaczył, że jedynym warunkiem uzyskania takiego wsparcia będzie potwierdzenie zainstalowania przez operatora sieci dystrybucyjnej specjalnego licznika dwukierunkowego, który umożliwia rozliczanie zarówno pobranej, jak i oddanej do sieci energii.
Decydować będzie kolejność zgłoszeń, do wyczerpania limitu 1 mld zł, czyli 200 tys. prosumentów otrzyma wsparcie - dodał minister energii.
- Mam nadzieję, że nastąpi to szybko, bo zainteresowanie jest duże. Zachęcam do korzystania - stwierdził Tchórzewski.
Minister podkreślił, że prosument będzie mógł skorzystać z obowiązującej od początku 2019 r. ulgi w PIT, jednak obejmie ona jedynie wydatki poza wsparciem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.