Na amerykańskich giełdach w czwartek, 20 czerwca, królowały wzrosty po bardziej gołębim niż się spodziewano wydźwięku komunikatu po środowym posiedzeniu Fed. S&P 500 ustanowił nowy historyczny rekord.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,94 proc., do 26.753,17 pkt.
S&P 500 wzrósł 0,95 proc., do 2.954,18 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w górę o 0,80 proc., do 8.051,34 pkt.
Na globalnych rynkach rozbrzmiewają "gołębie" tony Fed. W czwartek amerykańska Rezerwa Federalna utrzymała główną stopę procentową w przedziale 2,25-2,50 proc. Fed zapewnił, że bankierzy centralni podejmą "odpowiednie działania" w celu podtrzymania wzrostu gospodarczego i uważnie monitorują napływające dane z gospodarki.
Rezerwa Federalna zasygnalizowała gotowość do obniżenia kosztu kredytu już w lipcu, aby walczyć z "przeciwnościami" gospodarczymi. Szef Fed Jerome Powell podkreślił, że Fed jest przygotowany na użycie narzędzi wspierających wzrost.
- To był bardziej gołębi przekaz niż się wielu z nas spodziewało - mówi Tiffany Wilding, ekonomistka Pacific Investment Management Co.
- Kiedy mamy zwiększoną niepewność i potencjalne szoki ze strony polityki handlowej w czasie, gdy amerykańska gospodarka jest w "kruchej" kondycji, to działania Rezerwy Federalnej mają sens z punktu widzenia zarządzania ryzykiem - aby naprawdę skierować się w stronę cięć stóp procentowych, jeśli to jest potrzebne - ocenia.
Tymczasem inwestorzy poznali już tygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy - liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła o 6 tys. do 216 tys., wobec spodziewanych przez ekonomistów 220 tys.
Z kolei amerykański indeks wyprzedzający koniunktury w maju pozostał bez zmian mdm - podała Conference Board. Analitycy oczekiwali wzrostu o 0,1 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.