Środowa, 29 maja, sesja na nowojorskich giełdach upłynęła pod znakiem spadków; indeksy S&P 500 i Nasdaq testują istotne poziomy wsparcia. Powodem słabego sentymentu są obawy, że przedłużająca się wojna handlowa między USA i ChRL może osłabić globalny wzrost gospodarczy.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował o 0,87 proc., do 25 126,41 pkt. S&P 500 spadł o 0,69 proc. do 2783,02 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w dół o 0,79 proc. do 7547,31 pkt.
DJI i S&P 500 są na drodze do pierwszego miesiąca w tym roku zakończonego stratą - oba indeksy są w maju ok. 4 proc. na minusie. S&P 500 spadł poniżej poziomu 2800 pkt.
- Wszyscy czekają na odbicie, które nie następuje (...) Gdyby zanotowano spadek o 3 proc., a potem wzrost o 1 proc., byłby to lepszy scenariusz niż stały spadek. To jak powolna śmierć - powiedział Larry Benedict, założyciel The Opportunistic Trader.
Podczas środowej sesji na Wall Street wszystkie sektory reprezentowane w indeksie S&P 500 znalazły się na minusach. Najsłabiej zachowywały się spółki sektora ochrony zdrowia.
Johnson & Johnson spadł prawie 6 proc. z powodu toczącego się postępowania sądowego w USA przeciwko temu koncernowi.
General Mills zniżkował 6 proc., gdyż Goldman Sachs obniżył rekomendację dla spółki do "sprzedaj".
Akcje przedsiębiorstwa odzieżowego Abercrombie & Fitch spadły o 25 proc., bowiem kwartalna sprzedaż była niższa od konsensusu.
Notowania Dick's Sporting Goods poszły w górę o 4 proc. - firma podała w raporcie za I kw., że skorygowany zysk na akcję wyniósł 62 centy wobec oczekiwanych 58 centów.
W centrum uwagi utrzymuje się temat wojny handlowej między Waszyngtonem a Pekinem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.