Setki pracowników Polskiej Grupy Górniczej wraz z rodzinami spędzają miło ostatni majowy weekend w chorzowskiej Legendii i żorskim westernowym miasteczku Twinpigs, w ramach obchodów Dnia Dziecka.
W tym roku - jak już ogłaszaliśmy za PGG na portalu netTG.pl - wszystkie dostępne w wesołych miasteczkach atrakcje zostały oddane do dyspozycji uczestników imprezy. Najmłodsi biorą udział w warsztatach tańca linowego, przejażdżkach na karuzelach, pokazach iluzji, bawią się w balonowym zoo i puszczają ogromne mydlane banki.
Adrian Kurzewski pracuje w ruchu Jankowice kopalni ROW. Do Chorzowa przyjechał wraz z żoną Elżbietą oraz trójką dzieci: Wiktorią, Karoliną i Grzegorzem.
- Bardzo się cieszymy, że możemy tak miło spędzać sobotę. Jesteśmy w Legendii od rana i zamierzamy bawić się do końca. Dzieciakom dopisują humory, korzystają z mniejszych karuzel, ale może popołudniu w końcu wsiądą do tej największej – mówił dziennikarzowi netTG.pl Adrian Kurzewski.
W Legendii bawią się również państwo Czajorowie. Arkadiusz jest pracownikiem ruchu Ziemowit kopalni Piast-Ziemowit w Lędzinach.
- Naprawdę super zabawa. Korzystamy z pogody, która rano w pełni dopisywała. Córka Natalia korzystała z przejażdżek karuzelami, a syn Krystian odwiedził w jaskini Bazyliszka i strzelał na strzelnicy. W ubiegłym roku byliśmy w Żorach w miasteczku westernowym. I tam i tutaj do Legendii warto przyjechać. Jest świetna atmosfera. Polska Grupa Górnicza pokazała, że dba o pracowników. Tak trzymać – podkreślił Arkadiusz Czajor. W świetnym humorze była także jego małżonka Aleksandra.
Adrian Twardoń zdecydował się w tym roku przyjechać do Chorzowa wraz z synami Aronem i Fabianem.
- Westernowy Parku Rozrywki Twinpigs mamy już zaliczony, teraz przyszła kolej na Legendię. Dawno jej nie odwiedzaliśmy. To miejsca bardzo się zmieniło. Jest tu tyle atrakcji, że o nudzie nie ma mowy. Chłopcy mają problem, od której karuzeli zacząć. Fajny pomysł z taką imprezą. Polska Grupa Górnicza po raz kolejny pokazała klasę – dodał Adrian Twardoń, pracownik ruchu Marcel kopalni ROW.
Zabawa w Legendii potrwa w sobotę do godz. 18. Jutro, 26 maja, będzie można się też bawić w westernowym miasteczku w Żorach. Dzień Dziecka to jedna z wielu propozycji kierowanych do górników i ich rodzin w ramach programu PGG Family.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zgadzam się z większością na Forum. Kolejki po jedzenie tak obrzydziłynam Legendie, że już tam długo nie wrócimy.
Dzień dziecka w Legendii to dobra robota pracowników PGG Family Oni to zorganizowali atrakcje dla dzieci ze strony partnerów programu PGG Family i obsługiwali tę imprezę. Gastronomia to nie PGG Family.
Jeśli ktoś pisze że było OK, to jestem pewien , że jest to pracownik Centrali PGG, który próbuje ratować 'dobre' imię PGG Familly. To jest przykre, że tyle pracy w projekt PGG Familly - który ma sens (wizerunek firmy i dobro pracowników oraz ich rodzin) został zmarnowany w jeden dzień. Osoby, które odpowiedzialne są za fakt braku zaplecza gastronomicznego dla pracowników i ich rodzin w Legendii powinni przeprosić wszystkich uczestników. Ponad trzy godziny za obiadem, dwie godziny za zwykłym hotdog-iem, nie wspomnę o fakcie, że nawet picia nie można było kupić dla dzieci. Mam nadzieję, że przynajmniej trochę Wam przykro. Cieszcie się że bramy Legendii szczelnie były zamknięte dla dziennikarzy i fotoreporterów. Jeśli Prezes nie podejmie działań dla rozliczenia winnych, to niestety straci na całkiem dobrych notowaniach wśród pracowników PGG. To nie był dzień dziecka. To był dzień porażki PGG Familly.
W zeszłym roku w Legendii było za duzo ludzi i nie tylko z PGG. W tym roku w Twinpigs byli tylko pracownicy PGG i bylo bardzo fajnie, chyba nawet wiecej atrakcji niz w ubieglym roku.
Profile Avatar Stojąc w potężnych kolejkach do wszystkiego bawiliśmy się świetnie... KASKA 25 maja 2019 22:50:43 Profile Avatar To jest chore najpierw biura pobraly bilety do swoich rodzin A to co zostało poszło na pracownikow I przez biura nie wszystkie dzieci dostali bo oni się muszebawic [...] Pani Kasiu, pracownicy zamawiali bilety przez portal PGG Family, więc proszę nie pisać takich głupot, że najpierw biura pobrały bilety dla swoich rodzin. Ilość biletów była ograniczona, każdy pracownik mógł się zalogować i zadeklarować ilość potrzebnych biletów. Pozdrawiam
WAŻNE!!! Vouchery niewykorzystane można zwrócić !!!
'Ja patrzę na to z innej strony :) magiczny dzień z dzieciakami...' Aniu wybacz ale pomyślę, że pracujesz w centrali w kom. organizacyjnej zajmującej się projektem PGG Family. Jaki magiczny dzień ? 3 godziny, by zjeść posiłek , 2 godz by zjeść zwykłego hotdoga. Dzieci , które jakby nie rodzice z plecakami , nie maiłyby się nawet czego napić ! Totalna porażka organizacyjna pod względem zabezpieczenia gastronomicznego. Niezrealizowane vouchery, za które ludzie zapłacą podatek przy najbliższym wynagrodzeniu. Szkoda bo kupa ludzi pewnie pracowało na to by dzień był ciekawy. Oddelegowani pracownicy z kopalń do rozdawania koszulek , czapek ... wszystko OK , ale pokażcie kto jest odpowiedzialny za głodne dzieci .... My jedliśmy w pobliskim KFC bo dzieci już prosiły byśmy wyszli ... Przykre że w KFC siedziało kupa ludzi z balonikami i czapkami z logo naszej firmy. Mam nadzieję że Zarząd poczyta posty zniesmaczonych rodziców .
Mam wrażenie, że w zeszłym roku w Legendii było jeszcze więcej ludzi a gastronomia wyrabiała. Trochę się stało ale były tłumy więc to normalne. Szkoda ze jeden segment tak negatywnie wpływa na odbiór całego parku bo miejsce wspaniałe
Ja patrzę na to z innej strony :) magiczny dzień z dzieciakami i w pięknym miejscu. Zabawa super dużo atrakcji dla wszystkich. W zeszlym roku byłam w grupie ktora była w Twin Pigs ale moim zdaniem Legendia wygrywa klimatem i ilością rzeczy do robienia :)
To tak tylko wyglądało byłem 'troszeczkę' wk.. jak mozna 27 osób by kiełbase zjesc czekac jakieś 2.5 hnajlepsze jest to ze gosc co to podawał był tak przepocony ze nawet do chleba ręce wycierał....brawo pgg pełny szacun tak jak wy do nas!
Czekam juz 20 godzin na zatwierdzenie mojej opini o tym calym cyrku z Legendii!
Legendia - Gastronomia porażka. Największa wtopa PGG, że postanowili zorganizować w Legendii. Nie wiem jak tutaj było w zeszłym roku, bo z rodziną byłem w Twinpigs. Żory górą - Chorzów nie podołał. Nie chcę sobie już przypominać tej 'wspaniałej' soboty, a więc to tyle...
Zeszłoroczna organizacja w TwinPigs na medal, za to tegoroczna w Legendii - poniżej krytyki, 3h czekania żeby zamówić jedzenie a do tego kolejne 1,5h żeby odebrać zamówienie - vouchery niewykorzystane, bo niby jak. Niektóre atrakcje nieczynne, np. dmuchany zamek, gdzie mniejsze dzieci mogłyby się pobawić. Ładowanie do diabelskiego młyna tylko do połowy kubełków, przecież można wszystkie zapełnić i kolejki byłyby mniejsze. Informacja z działu socjalnego na Rydułtowach, że voucher jest na kwotę 30zł, a potem się okazało że na wyższą - brak informacji że w punktach gastronomicznych zniżka 19%. Obsługa w Legendii kompletnie nieprzygotowana, a ludzie powracający do domu głodni i rozgoryczeni.
Gdzie można zwrócic niewykożystane vouchery na jedzenie? Dzieci głodne bez picia za obiadem 3h po wodę drugie tyle porażka.
Atrakcje świetne, organizatorzy z PGG family postarali się załatwić dla dzieci wiele atrakcji wykraczających poza to, co proponowała Legendia. Za to kolejki do wszystkiego były tragiczne, Legendia nie podołała. Za wszystkim, łącznie z wodą mineralną trzeba było stać. Następnym razem polecam się mocniej zastanowić przy deklaracji ilu ludzi będą w stanie przyjąć.
Pozdrawiam panie z Pgg family. Pelen profesjonalizm. Usmiechniete i przez cala impreze służyły pomoca. Organizator moglby sie od nich uczyć. No i te atrakcje z pgg family. Swietny pomysl
Atrakcje z PGG Family bardzo fajne. Widac ze ktos dolozyl staran i wysilku. Duzo ciekawych propozycji a to GOPR a to koszulki w oK system a to lody tajskie itp. Jezeli chodzi o gastronomie to rzeczywiście troche legendia nie daje rady. Następnym razem moze lepiej food trucky wpuscic na taka impreze ludzie by sie bardziej cieszyli.
Z kolejkami po jedzenie to fakt za długie kolejki. Obsługa karuzeli jakaś dziwna chodzi o duże filiżanki rano córka została dopuszczona do karuzeli, po południu ta sama Pani stwierdziła że córka zmalała 5 cm i już jej nie dopuści. Nie wiem jak na innych kopalniach ale ja się zapisywałem na bilety na portalu PGG i każdy miał czas pobrać bilet, wiedz z tym pobraniem biletów przez biura to chyba nie do końca prawda.
Tragedia większość czasu spędzania w kolejce po jedzenie po 2h za goframi, czy to Obiadem za mało ludzi do obsługi.
Ja mam nie wykorzystane kupony za które zapłaciłem , i co teraz do kosza mam wyrzucić bo w inny dzień nie mogę ich zrealizować a nie będę stał po 3 godziny by coś kupić . Bardzo źle zorganizowana impreza.
Legenda nie przygotowana na taką ilość ludzi. Gigantyczne kolejki po jedzenie gofry lody po jednej, dwie osoby obsługujące, wieszający się system. Teksty typu widzę pana pieniądze na kuponie ale nie umie ich ściągnąć.
Jedna wielka kolejka za wszystkim, dzieci raz skorzystały z Lecha, raz z fenixa, i pojechaliśmy do domu bo już głodni wszyscy byli, a za jedzeniem 90min trzeba było stać. Jedno wielkie nieporozumienie.
Powiem tak, atrakcje fajne jak dla dzieci tak i dorosłych ale organizatorzy odpowiedzialni na tą imprezę to totalna porażka po prostu ta impreza ich przerosła i to dosłownie. Na jedzenie czekać 2h to już dramat a żeby ogólnie kupić dziecku coś do picia to też w tych samych kolejkach się czekało Jednym słowem masakra. Nie dodając jeszcze ze po imprezie z dzieckiem wylądowałem w szpitalu że złamana noga!!!
Stojąc w potężnych kolejkach do wszystkiego bawiliśmy się świetnie...
To jest chore najpierw biura pobraly bilety do swoich rodzin A to co zostało poszło na pracownikow I przez biura nie wszystkie dzieci dostali bo oni się muszebawic [...]
Organizator się nie postarał, masakrycze kolejki w każdym punkcie gastronomicznym totalna porażka, chyba myśleli że napuszcza ryli i będziemy czekać nie wiadomo ile żeby coś zjeść (dobrze ze na przeciw było KFC bo byśmy z głodu padli) pozatym atrakcje spoko dzieci zadowolone.
W tamtym roku dzien dziecka w twinpigs super w tym roku legendia zenada 2 godziny stania w kolejce ze by kupic wuszt .dzieciom sie podobalo ale z tym jedzeniem to tragedia
Porażka!!! W Legendii kolejki by cokolwiek zjeść czy się napić niewyobrażalne. Vouchery niewykorzystane!!!!
Wielka zabawa w kolejce po jedzenie klapa !!
Mało gastronomi
Legendia, totalna porażka, za jedzeniem min. 3 godz. czekania
Legendia Totalna porażka.Żeby cokolwiek kupić do jedzenia/picia kolejki po 2 godziny czekania,wszyscy głodni i delikatnie mówiąc wkurzeni Organizacja [...] zerowa!
Na tą chwilę brak komentarzy, bo wszyscy stoją od rana w kolejkach po jedzenie.