Czwartkowa, 23 maja, sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się spadkami, a indeks Dow Jones stracił na koniec dnia prawie 300 pkt. Analitycy zastanawiają się, czy ostatnia wymiana "ciosów" w konflikcie handlowym USA-Chiny to początek "technologicznej zimnej wojny".
Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował o 1,11 proc., do 25 490,47 pkt. S&P 500 spadł o 1,19 proc. do 2822,24 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w dół o 1,58 proc. do 7628,28 pkt.
S&P 500 spadł około 5 proc. od szczytów osiągniętych na początku maja. Indeks jest na drodze do zanotowania najgorszego miesiąca w tym roku.
Notowania Apple spadają około 2 proc., gdyż UBS obniżył cenę docelową dla akcji spółki do 225 z 235 USD.
Producenci półprzewodników także tracili - Qualcomm prawie 3 proc., a AMD i Micron po 4 proc.
Według doniesień medialnych administracja USA rozważa wpisanie chińskich firm z branży IT Zhejiang Dahua Technology, Sensetime Group Ltd., Iflytek, Meiya Pico i Megvii na "czarną listę" firm, które muszą uzyskiwać zgodę rządu w Waszyngtonie na to, by kupować amerykańskie komponenty i technologię.
W środę "New York Times" podawał, że administracja prezydenta Trumpa rozważa umieszczenie na czarnej liście chińskiej firmy Hikvision Digital.
W zeszłym tygodniu amerykański Departament Handlu zdecydował o wpisaniu chińskiej firmy Huawei Technologies i 70 innych związanych z nim firm na tzw. czarną listę podmiotów, które każdorazowo muszą uzyskiwać zgodę rządu w Waszyngtonie na to, by kupować amerykańskie komponenty i technologię.
O wstrzymaniu współpracy z Huawei poinformowały ostatnio m.in. brytyjski producent półprzewodników ARM oraz japoński Panasonic.
Według rzecznika chińskiego Ministerstwa Handlu Gao Fenga ostatnie działania USA są "niewłaściwe".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.