Środowa, 22 maja, sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się lekkimi spadkami, gdyż inwestorzy coraz mocniej obawiają się skutków długotrwałej wojny handlowej między USA a Chinami. Bez reakcji został przyjęty raport z ostatniego posiedzenia Fed.
Na zamknięcie Dow Jones Industrial spadł o 0,39 proc. do 25 776,61 pkt. S&P 500 zniżkował o 0,28 proc. do 2856,27 pkt. Nasdaq Composite spadł o 0,45 proc. do 7750,84 pkt.
Sekretarz skarbu USA poinformował w środę, że jak na razie nie ma planów, by udać się do Chin na kolejną rundę negocjacji handlowych.
Prezydent Chin Xin Jinping ocenił, że Chiny "nadal znajdują się w obliczu strategicznych szans na rozwój", mimo że "sytuacja międzynarodowa jest coraz bardziej skomplikowana".
- Tylko przez posiadanie rodzimej własności intelektualnej oraz technologii można wytwarzać produkty o zasadniczej konkurencyjności - dopiero wtedy można osiągnąć niezwyciężoną pozycję wśród ostrej konkurencji - dodał Xi.
"The New York Times" podał, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa rozważa umieszczenie na czarnej liście chińskiej firmy Hikvision, dostawcy rozwiązań i urządzeń do monitoringu wizyjnego. Czarna lista może "objąć" nawet 5 chińskich firm z tej branży (m.in. Zhejiang Dahua Technology). Decyzja ma zapaść w ciągu najbliższych tygodni.
W zeszłym tygodniu USA wpisały Huawei na "czarną listę" firm, które muszą uzyskiwać zgodę rządu w Waszyngtonie na to, by kupować amerykańskie komponenty i technologię.
W ocenie rzecznika chińskiego MSZ Lu Kang, "USA nadużywają pozycji na arenie międzynarodowej, w celu rozmyślnego oczerniania i działania na szkodę firm z innych krajów, w tym z Chin".
- Jeśli będzie odwet ze strony Huawei oraz jeśli zaczniemy dekonstruować globalne łańcuchy dostaw, jeśli kraje będą pytać, czy mogą polegać na produktach i usługach za granicą, to wtedy będziemy mieli o wiele więcej niepewności i znacznie bardziej niepokojące środowisko dla biznesu - powiedział Simon Webber, menedżer portfolio w Schroders.
- Niektórzy inwestorzy na rynku będą nadal żyć nadzieją na zakończenie wojny handlowej na zbliżającym się szczycie G20. (...) Jednakże wygląda na to, że trwający konflikt USA-Chiny będzie długotrwały, a jego potencjalnie negatywny wpływ na różne gospodarki staje się problemem - powiedział Masahiro Ichikawa, starszy strateg w Sumitomo Mitsui DS Asset Management.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.