Złoty pozostanie stabilny wobec euro, tak długo jak nie dojdzie do wyraźnego ruchu w kursie EUR/USD - uważają ekonomiści we wtorek, 7 maja. Na rynku długu oczekiwany jest spadek rentowności obligacji 10-letnich.
- Póki para EUR/USD nie ruszy się, to nie spodziewam się większej zmiany kursu złotego. Gdyby dolar się umocnił, to wówczas można oczekiwać osłabienia złotego - powiedział Polskiej Agencji Prasowej Biznes analityk rynku walutowego DM BOŚ Konrad Ryczko.
Ryczko dodał, że inwestorzy zwracają uwagę na rozwój sytuacji w negocjacjach handlowych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami.
- W piątek może sporo się wyjaśnić. Jestem w stanie wyobrazić sobie trzy podstawowe scenariusze. Za najbardziej prawdopodobny uznaję taki, że doszłoby do przedłużenia negocjacji. Wówczas spodziewałbym się umocnienia EUR/USD do poziomu 1,10-1,11, maksymalnie 1,10, co mogłoby się przełożyć na osłabienie złotego wobec euro do 4,30-4,31. Mniej prawdopodobny wydaje się scenariusz, że strony od razu dogadują się w tym tygodniu - ocenił Konrad Ryczko.
Za najmniej prawdopodobne analityk DM BOŚ uznał, że doszłoby do zerwania negocjacji, co w jego opinii mogłoby prowadzić do umocnienia się dolara wobec euro do poziomu 1,07-1,08.
Rynek długu
- Spodziewamy się spadku rentowności, zwłaszcza na dłuższym krańcu krzywej. W krótkim terminie uważamy, że rentowność pięciolatek w krótkim terminie zejdzie do 2,30 proc., a w perspektywie miesiąca do 2,25 proc., zaś w przypadku dziesięciolatek do 2,95 proc. w krótkim terminie, a za miesiąc do 2,90 proc. - powiedział PAP Biznes strateg rynku stopy procentowej PKO Banku Polskiego Arkadiusz Trzciołek.
Resort finansów poinformował we wtorek, że na przetargu zamiany 9 maja dojdzie do transakcji sprzedaży na 5 seriach SPW: OK0521, PS1024, WZ0524, WZ0528 i DS1029 i do transakcji odkupu na 4 seriach: PS0719, DS1019, WZ0120 i PS0420.
Arkadiusz Trzciołek dodał, że podaż na najbliższym przetargu zamiany może wynieść ok. 4,5 mld zł i będzie zbliżona do poprzedniej aukcji.
We wtorek ekonomiści Komisji Europejskiej podwyższyli prognozy deficytu sektora gg Polski na 2019 r. do 1,6 proc. PKB z 0,9 proc. PKB, a na 2020 r. do 1,4 proc. PKB z 1,0 proc. PKB. Prognozy biorą pod uwagę większość pakietu fiskalnego i opłatę przekształceniową OFE, ale nie uwzględniają innych źródeł finansowania wydatków socjalnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.