Ponad 6,5 tys. konsumentów, którzy w zeszłym roku ogłosili upadłość, mieli 141,5 mln zł długów - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Średnia zaległość w przypadku ubiegłorocznych bankrutów wzrosła na przestrzeni roku z 33,3 tys. zł do 37, 2 tys.
Według Krajowego Rejestru Długów, w zeszłym roku sądy ogłosiły upadłość 6 570 osób. Ponad połowa z nich była wcześniej notowana w Krajowym Rejestrze Długów: na 12 miesięcy przed upadłością w rejestrze widniało 2 908 konsumentów, na pół roku przed - 3 331, na kwartał przed - 3 587, a w dniu upadłości - 3 803. Na każdego z nich przypadały średnio trzy niezapłacone zobowiązania - podano w komunikacie KRD.
Zadłużeni bankruci, jak wyliczył KRD, zalegali z uregulowaniem zaległości przede wszystkim firmom windykacyjnym i funduszom sekurytyzacyjnym, które odkupują długi od pierwotnych wierzycieli - głównie banków, towarzystw ubezpieczeniowych i operatorów telekomunikacyjnych. Branży windykacyjnej byli winni 82,9 mln zł; ponad 41,6 mln zł stanowiły ich zaległości względem instytucji finansowych (takich, jak: banki, firmy pożyczkowe i SKOK-i) i ubezpieczycieli. Na trzecim miejscu znalazło się natomiast zadłużenie wobec administracji państwowej i samorządowej (9,5 mln zł). A na kolejnych - z tytułu opłat za internet, radio, TV, mieszkanie, prąd, wodę czy mandaty za jazdę bez biletu - dodano.
Prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki powiedział PAP, że oznaki bankructwa pojawiają się często na kilka miesięcy lub lat przed ogłoszeniem upadłości przez sąd.
- O tym, że sytuacja finansowa poszczególnych osób stopniowo się pogarsza, może świadczyć rosnąca liczba niezapłaconych w terminie zobowiązań i kwota zaległości. W przypadku ubiegłorocznych bankrutów średni dług dłużnika na przestrzeni roku wzrósł z 33 371 zł do 37 218 zł. Tyle wynosi 10-krotność przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. Dla wielu dłużników to kwota zaporowa - podkreślił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.