Ratownicy górniczy wydobyli w sobotę, 27 kwietnia, z wyrobisk kopalni CSM w Stonawie cztery ciała polskich górników - ofiar katastrofy z 20 grudnia 2018 r. Dziennikarzowi portalu netTG.pl potwierdził tę informację Czeski Urząd Górniczy.
Tym samym wypełniony został plan akcji ratowniczej przedstawiony dziennikarzom na konferencji prasowej, która odbyła się 10 kwietnia.
Ciała pięciu kolejnych górników - które wciąż uwięzione są w podziemnym wyrobisku, gdzie doszło do wybuchu metanu - mają zostać wydobyte najpóźniej do połowy maja br.
Przypomnijmy, że 20 grudnia 2018 r. wybuch metanu zabił w czeskiej kopalni 13 górników, w tym 12 Polaków. Ciała czterech ofiar ratownicy wydobyli na powierzchnię w ciągu kilku dni po wypadku, dziewięć dalszych pozostało pod ziemią. Ze względu na panujące tam ekstremalne warunki – pożar, wysoką temperaturę i niebezpieczne stężenia gazów - rejon katastrofy otamowano. Zagrożenie udało się opanować z końcem marca. W pierwszej połowie kwietnia ratownicy dotarli do rejonu, w którym znajdowały się ciała górników. W sumie wydostali na powierzchnie pięć ofiar katastrofy, cztery kolejne są nadal uwięzione pod ziemią.
Jak poinformowała portal nettg.pl, Gabriela Slavíková, zastępca prokuratora powiatowego w Karwinie, w poniedziałek, 29 kwietnia, spodziewany jest wspólny komunikat śledczych z Polski i Czech, którzy prowadzą razem dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy w kopalni CSM.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.