Utrzymywanie się tak mocnego wzrostu produkcji jest zaskakujące, biorąc pod uwagę oczekiwane od dłuższego czasu pogorszenie koniunktury - ocenił ekonomista Pekao Piotr Piękoś, komentując dane GUS.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek, 18 kwietnia, że produkcja przemysłowa w marcu br. wzrosła o 5,6 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 9,8 proc. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo rdr wzrosła o 7,8 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosła o 0,5 proc. Urząd podał ponadto, że ceny produkcji przemysłowej w marcu 2019 r. wzrosły rdr o 2,5 proc., a w ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,2 proc.
- Utrzymywanie się tak mocnego wzrostu produkcji jest z pewnością zaskakujące, biorąc pod uwagę oczekiwane od dłuższego czasu pogorszenie koniunktury w krajowym przemyśle pod wpływem słabnącego popytu zagranicznego, na które dobitnie wskazują spadki krajowego indeksu PMI - podkreślił w komentarzu Piękoś.
Ekonomista dodał, że czwartkowe dane wskazują na utrzymywanie się wysokiej aktywności w sektorze przemysłowym mimo sygnałów spowolnienia u głównych partnerów handlowych Polski.
- Nie powinny mieć one jednak większego wpływu na perspektywy krajowej polityki pieniężnej. Biorąc pod uwagę utrzymujące się łagodne nastawienie większości członków RPP wspierane przez cały czas umiarkowany poziom inflacji konsumenckiej, podtrzymujemy oczekiwanie kontynuacji długiego okresu stabilizacji kosztu pieniądza. W scenariuszu bazowym zakładamy, że stopy procentowe NBP pozostaną na obecnym poziomie co najmniej do końca 2020 r. (stopa referencyjna na poziomie 1,50 proc.) - wskazał analityk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.