Aż 15 odrzwi na jedną zmianę i 48 na dobę. Ujawniamy kulisy rekordowego postępu w drążeniu chodnika, który miał miejsce w ub.r. w LW Bogdanka. Załoga lubelskiej kopalni w ciągu miesiąca osiągnęła 820 m. Chodnik był drążony w rozstawie odrzwi 0,9 m.
- Przede wszystkim było to ogromne zadanie, także logistyczne. Najpierw trzeba było uzgodnić z Hutą Łabędy wykonanie 921 sztuk obudowy, następnie dostarczyć je do kopalni, zwieźć szybem w dół i przewieźć do miejsca zabudowy. Na ostatnim dystansie zrobili to sami górnicy. W sumie było 500 t stali – opowiada Dawid Osowski, kierownik Działu Górniczego LW Bogdanka.
Warto również zwrócić uwagę na inne rekordy, które padły podczas drążenia chodnika. Otóż górnikom z Bogdanki udało się zabudować 15 odrzwi na zmianę! Rekord dobowy natomiast wyniósł 48 odrzwi w rozstawie 0,9 m. To również imponujące wyniki.
- Co się tyczy całego postępu, to mielibyśmy z pewnością dziewiątkę z przodu, ale pod koniec drążenia rozwarstwił się nam węgiel – przyznaje Osowski.
W opinii kierownika Działu Górniczego LW Bogdanka bicie rekordów po prostu się opłaca.
- To ma dobre strony, ponieważ przyspiesza planowane prace i często przynosi wymierne korzyści. Brygada, która drążyła chodnik mogła zostać skierowana do prac w innym przodku, które miała wykonać firma zewnętrzna. Te roboty wykonaliśmy własnymi siłami i też z dobrym postępem rzędu 700 m w dwa miesiące – przyznaje Dawid Osowski.
Warto równie dodać, że ub.r. załoga Bogdanki wyfedrowała 35 km wyrobisk. Obecnie kopalnia prowadzi roboty sześcioma przodkami własnymi, a w sześciu kolejnych prace wykonują firmy zewnętrzne. W dwóch ścianach wydobycie prowadzone jest kombajnami, w trzeciej strugiem. W ścianach kombajnowych miąższość węgla wynosi powyżej 2 m. W strugowej 1,5 m. W styczniu br. wydobycie wyniosło 900 tys. t netto. Obecnie trwają roboty przy rozcince ściany o planowanym wybiegu 7 100 m.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nie jechali po 15 ringów tylko średnio 7 ringów na zmianę przez 30-31 dni roboczych w miesiącu. Dodatkowo na pewno w szelkach nie pracowali, siatka haczykowa , strop trzyma się wyśmienicie no i na prostym czy to w pionie czy w poziomie nie ma problemu. Jak widzę wybieg ściany 7 km to widzę że warunki sa rewelacyjne nawet bez obudowy dali by radę tylko siatka i kotwy- brak uskoków itd.
Bosze Gorole fedrują... i rekordy biją i kopalnia na plus i jakoś tam nie strajkują i nie płaczą? Boście się tylko narzekać i szanować nauczyli i myślicie że kasa za węgiel to z nieba spada...
Zapraszamy na ZG Sobieski to by zobaczyli wywały haha
Emeryt Lemon pozdrawio starych kumpli z halemby z GRP-1
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
15 ringow? Ten wegiel to sam znika z tego przodka ? Liczac ze budynek trwa 15 minut, same budowanie zajmuje prawie 4h. A gdzie urabianie? Gdzie droga do i z przodka ?
To trza mieć coś z deklem,czasy Pstrowskiego w nowym wydaniu,ino metry się liczą,a kto na tym zyska? Sztygar i reszta nierobów.