Styczniowe dane z rynku pracy potwierdziły, że głosy o wygasaniu presji płacowej w gospodarce były przedwczesne - ocenili analitycy PKO BP odnosząc się do wtorkowych danych GUS.
Główny Urząd Statystyczny podał we wtorek, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w styczniu tego roku wyniosło 4 tys. 931,8 zł, co oznacza wzrost rok do roku o 7,5 proc. Dodał, że zatrudnienie w tym sektorze rok do roku wzrosło o 2,9 proc.
Zdaniem analityków PKO BP z Departamentu Analiz Ekonomicznych styczniowe dane z rynku pracy potwierdziły, że głosy o wygasaniu presji płacowej w gospodarce były przedwczesne. "Przeciętne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 7,5 proc. r/r (kons. 6,9 proc. r/r, PKO: 6,8 proc. r/r) po wzroście o 6,1 proc. r/r w grudniu. Przyspieszenie wynagrodzeń nastąpiło pomimo dużej rewizji próby przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób, która zaowocowała podniesieniem zatrudnienia w sektorze o 135,7 tys. osób. Są to pracownicy z małych jednostek, które w ubiegłym roku znajdowały się poniżej progu 9 pracowników, gdzie wynagrodzenia są z reguły niższe niż w dużych jednostkach" - napisali w komentarzu.
W ich ocenie solidne przyspieszenie przeciętnego wynagrodzenia wpisuje się w obraz rynku pracy z ostatniego badania koniunktury NBP, które wskazało na znaczące przyspieszenie presji płacowej na początku 2019 (chociaż dane były zaburzone przez zmiany metodyczne).
Odnosząc się do danych GUS ws. dynamiki zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw wskazali, że przyspieszyła w styczniu do 2,9 proc. r/r z 2,8 proc. r/r w grudniu.
Według analityków prawdopodobnie w 2018 roku wzrost zatrudnienia w mikroprzedsiębiorstwach był bardzo silny, na co - ich zdaniem - wskazuje "wyraźna różnica między zmianą zatrudnienia w styczniu (uwzględnia wzrost w mikroprzedsiębiorstwach w ubiegłym roku) i w jednostkach zatrudniających powyżej 9 osób w trakcie 2018 roku (poza styczniem)".
Jak napisali, obraz rynku pracy jest wciąż bardzo pozytywny. "Wzrost płac nie wyhamowuje, na co wpływają ograniczenia podażowe na rynku pracy, jednocześnie przedsiębiorstwa są nadal w stanie zatrudniać nowych pracowników, czerpiąc z rezerw krajowych (wysokie zatrudnienie w rolnictwie) i utrzymującej się migracji. Fundusz płac, który wzrósł w ujęciu nominalnym o 10,6 proc. r/r (realnie o 9,6 proc. r/r) pozostaje wsparciem dla konsumpcji. Dane są neutralne z punktu widzenia RPP, ze względu na słabszą w ostatnich miesiącach zależność między wzrostem wynagrodzenia i inflacja bazową" - czytamy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.