W 2018 r. na telefon interwencyjny Wyższego Urzędu Górniczego oraz na skrzynkę mailową wpłynęło łącznie 109 zgłoszeń o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu zakładów górniczych - poinformowały portal netTG.pl służby prasowe WUG. Telefon zaufania, jak nazywa się czasem tę formę kontaktu z nadzorem górniczym, działa od 2011 r. Można z niego skorzystać 24 godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu.
Wszyscy pracownicy zakładów górniczych dzwoniąc pod nr tel. 32 736-19-47 mogą zgłaszać zauważone nieprawidłowości i niebezpieczne zdarzenia zagrażające ich zdrowiu, życiu i bezpieczeństwu pracy. Oprócz telefonu mogą też do tego rodzaju zgłoszeń wykorzystać pocztę mailową (bhp.uwagi@wug.gov.pl) oraz tradycyjną wysyłając informację na adres Wyższego Urzędu Górniczego. Informacje można przekazywać anonimowo. W minionym roku było 109 zgłoszeń. Pracownicy nadzoru górniczego w ubiegłym roku potwierdzili zasadność 25 zgłoszeń (ok. 23 proc.). Sygnały o nieprawidłowościach przekazanych do WUG w 93 przypadkach badali inspektorzy urzędów górniczych (w pozostałych przypadkach zasadność zgłoszeń badały inne instytucje, w tym pięć Państwowa Inspekcja Pracy), którzy w 17 przypadkach - po przeprowadzonych kontrolach - wydali decyzje wstrzymujące część ruchu zakładu lub nakazali usunięcie nieprawidłowości. Decyzje te dotyczyły trudnych warunków pracy, zagrożenia wybuchem pyłu węglowego, ponadnormatywnej pracy górników w podwyższonej temperaturze, eksploatacji niesprawnych maszyn i urządzeń, uszkodzonej obudowy wyrobisk, braku należytego dozoru nad robotami oraz nielegalnej eksploatacji kopalin.
Przesłane w 2018 roku zgłoszenia dotyczyły: zagrożenia klimatycznego oraz konieczności skrócenia czasu pracy (30 zgłoszeń), niewłaściwej eksploatacji lub niesprawności maszyn i urządzeń (15), stosowania mobbingu przełożonych wobec pracowników (11),
stosowania niebezpiecznych metod pracy (11), zagrożenia metanowego (10), nieprawidłowej obudowy wyrobisk (6), nielegalnej eksploatacji złóż (5), zagrożenia wybuchem pyłu węglowego (3), niezgłaszania wypadków przy pracy (3), utrudnionego dojścia do miejsca pracy i brak porządku na drogach ucieczkowych (3), eksploatacji niezgodnie z koncesją (3), złej organizacji pracy (2), używania alkoholu (2), zagrożenia tąpaniami (1), zagrożenia pożarowego (1), szkoleń załogi (1), zatrudniania pracowników bez wymaganych kwalifikacji (1), używania narkotyków (1).
Podsumowując, w 2018 r. potwierdzono, jak wyżej podano, zasadność tylko 25 zgłoszeń, ale nie znaczy to, że pozostałe interwencje były bezzasadne. Nie można wykluczyć, że przynajmniej niektóre ze wskazywanych nieprawidłowości zostały usunięte nim inspektorzy dotarli we wskazane im przez informatora miejsce czy zjechali pod ziemię.
W 2017 interwencyjnych zgłoszeń było 75 (w tym zasadnych 29), w 2016 r. - 94 (zasadnych 23) w 2015 r. - 97 (zasadnych 30), w 2014 - 99 (zasadnych 24), w 2013 - 58 (zasadnych 19).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ukraina i umowy zlecenie dla emerytów nie uratują sytuacji na Sośnicy a jedynie bardziej irytują ludzi ,co do wycieczek i kufli to zapominacie że ludzie za to płacą a nie każdy ma etat ndsz i siedzi za biurkiem, robienie wszystkiego pod pracodawcę nie jest chyba w statusie żadnego ZZ w Polsce
W całym górnictwie zwąchole to ściema
Sam Ziętek się zastanawia co się na Sośnicy dzieje że tyle podań o zwolnienie ,ludzie dosyć mają i zaczynają otwierać oczy Dozór jest z tłamszony i się zwalnia Pomiatanie ludźmi na dłuższą metę tak się kończy. PS Na kufle i paczki to ludzie składki płaca i łaski nie robicie :)
Odczepcie się od Sierpnia, jeszcze w grudniu staliście w kolejce po kufle, paczki ! Nie wspominając o wycieczce na której byliście w grudniu !!
Na Sośnicy związki to ściema
Jak się domyśliłeś, że to Bredzisław? :)
Na Sośnicy Sierpuchy w zaufaniu kapują dyrektorowi tylko nie to co trzeba.