Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w 2018 r. ukształtowało się na poziomie 4852,29 zł i było o 7,1 proc. wyższe niż przed rokiem (wobec wzrostu o 5,9 proc. w 2017 r.). Wzrost płac wystąpił we wszystkich sekcjach, w tym najwyższy w górnictwie i wydobywaniu – o 10,6 proc. oraz w budownictwie (o 8,1 proc.) - poinformował w czwartek, 31 stycznia Główny Urząd Statystyczny.
W dokumencie „Informacja o sytuacji społeczno-gospodarczej kraju w 2018 r.” czytamy m.in., że szybciej niż przeciętnie wzrosły również płace w zakwaterowaniu i gastronomii (o 7,7 proc.), przetwórstwie przemysłowym oraz administrowaniu i działalności wspierającej (po 7,5 proc.) oraz w handlu; naprawie pojazdów samochodowych (o 7,3 proc.). Najwolniej rosły wynagrodzenia w dostawie wody; gospodarowaniu ściekami i odpadami oraz w obsłudze rynku nieruchomości (po 5,1 proc.), a także w transporcie i gospodarce magazynowej (o 5,4 proc.).
Urząd podaje też, że w grudniu 2018 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 5274,95 zł i było o 6,1 proc. wyższe niż przed rokie. W tym wypadku w górnictwie i wydobywaniu wzrost ten wyniósł 6,7 proc.
Raport nie różnicuje rodzajów górnictwa. Dane nie dotyczą więc kopalń węgla, ale górnictwa ogółem. Jak już informowaliśmy w netTG.pl sekcja „górnictwo i wydobywanie”, którą zlicza razem GUS, to „górnictwo/wydobywanie podziemne, odkrywkowe lub za pomocą odwiertów, kopalin występujących w naturze jako ciała stałe (węgiel i rudy), ciekłe (ropa naftowa) lub gazowe (gaz ziemny)”. To oznacza, że w zestawieniu są również pensje pracowników m.in. Orlenu, Lotosu, PGNiG i KGHM.
Warto wspomnieć publikację z początku stycznia. W netTG.pl pisaliśmy wówczas, że z okazji Barbórki, GUS przedstawił kolejne zestawienie górniczych zarobków w latach 2007-2017. Przed ponad dziesięciu laty przeciętna pensja górnictwa wynosiła 4749,02 zł brutto i od tego czasu właściwie przez cały czas rosła (z drobnymi odstępstwami w 2012 i 2016 r.). W trzech ostatnich latach wynagrodzenia wyniosły kolejno 6837,41, 6830,55 i 7179,86 zł brutto. Samo narzędzie średniej statystycznej jest oczywiście zawyżane przez wysokie płace zarządu i dozoru.
Bardziej rzetelnym narzędziem wydaje się być tzw. mediana, czyli wartość środkowa, która dzieli zbiór wynagrodzeń na dwie części. Takie zestawienie w zeszłym roku opracowała firma Sedlak & Sedlak. Mediana górniczej pensji wyniosła 4554 zł brutto, co w praktyce oznacza, że jedna połowa górników zarabia poniżej tej kwoty, a druga powyżej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
W PGG takie podwyżki były ,30 złoty do każdej przepracowanej dniówki, do nagród ,urlopu się nie zalicza przy maksymalnej stawce 10grupy 72 złote po 20 latach pracy jak dobrze pójdzie ,dalej nadganiajcie weekendami i bajkami po 10 godzin w ścianie ,Zdrowia za te pieniążki niestety nie kupicie a za niedługo stanie się normą ,już was nikt nie pyta o pracę w dni wolne i zostawanie a będzie jeszcze lepiej
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
W PGG. Zarabiamy najmniej. Robisz soboty i niedziele. A i tak samo zarobisz. Bo reszta podatek. A nauczyciele zaroz tysiąc złotych podwyżki. A wolnego dwa razy w roku po pół roku.
Jak najwo;niej wodociągi jak tak tam wypłacili sobie po ponad 8000 zł średnio samej rocznej nagrody?
Haha swieta racja z tymi weekendami ... i oczywiscie wegiel w wyplacie bo bez tego to 2600 bez sobot :)
Zapraszamy na dół.....
Szkoda że podają kwoty nie mając pojęcia że mało który górnik robi tylko czarne dni ( średnia godzin pracy to okolo 210 godzin miesięcznie)
Hahaha! Jeden je kiełbasę, drugi kapustę - wg GUS wszyscy jedzą bigos :D
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.