W 2018 r. do Polski sprowadzono ponad 1 mln używanych samochodów, czyli o ponad 7 proc. więcej niż w rok wcześniej. Średni wiek tych aut to blisko 12 lat - podał w czwartek Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego "Samar". Dodano, że ponad połowa sprowadzonych aut pochodziła z Niemiec.
Jak czytamy w raporcie "Samar", "to czwarty pod względem wielkości rezultat w historii".
Autor raportu Michał Hadyś podkreślił, że "nadal sprowadzamy starocie, a najpopularniejszym rocznikiem jest 2007". Wiek samochodów sięga blisko 12 lat i wynosi średnio 11 lat i 10 miesięcy". "Najwięcej, aż 58 proc. aut jest importowanych z Niemiec, z Francji 9 proc., z Belgii 7 proc." - dodaje.
Samar podał, że najwięcej aut sprowadzono do Wielkopolski i Mazowsza, w tych regionach udział w krajowym imporcie wynosi odpowiednio 12,4 proc. i 12,3 proc. Na trzecim miejscu, z udziałem 9,9 proc., plasuje się województwo śląskie. Największy wskaźnik wzrostu importu odnotowano w województwie podlaskim (+9,3 proc), najmniejszy - w Wielkopolskim (+5,7 proc.)".
W raporcie podkreślono również, że moda na stare diesle trwa. "Trend 12-miesięczny wzrósł do poziomu 43,1 proc. (dane dotyczą samochodów osobowych z pominięciem minibusów zbudowanych na bazie aut użytkowych)". "Ostatnio taki wynik obserwowaliśmy w maju 2016 roku, jednak wtedy udział ten spadał z miesiąca na miesiąc, a teraz rośnie nieprzerwanie od maja 2017 roku. W samym grudniu udział diesla wyniósł 43,8 proc" - podano w raporcie.
Prezes instytutu "Samar" Wojciech Drzewiecki dodał, że "na pocieszenie pozostaje fakt, że choć udział silników wysokoprężnych rośnie, są one młodsze od silników benzynowych". "Statystycznie diesel sprowadzony w 2018 roku miał 10 lat i 8 miesięcy, podczas gdy wersje benzynowe - średnio 13 lat" - zaznaczył.
Najwięcej aut zasilanych olejem napędowych sprowadzano z Niemiec, Francji i Belgii. Te trzy kraje stanowią 80 proc. importu diesla.
"W 2018 r. łącznie zarejestrowanych zostało ponad 1,6 mln aut. Wcześniejszy rekord ponad 1,5 mln auta, odnotowany został w 2008 roku, ale wtedy za przyrost parku odpowiadał głównie największy w historii import używanych (prawie 1,2 mln sztuk). Ciekawie prezentuje się struktura rejestracji ze względu na typ klienta w 2018 roku. W przypadku importu - 97 proc. aut zarejestrowały osoby prywatne. W przypadku samochodów nowych prywatni nabywcy stanowią zaledwie 26 proc " - napisano.
W raporcie zaznaczono, że "od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej (1 maja 2004 roku) import używanych samochodów wyniósł 13,3 mln aut". Jak czytamy, w tym samym czasie zarejestrowanych zostało 5,5 mln nowych samochodów. Podkreślono, że auta, które wyjechały w ramach reeksportu i ponownie wróciły w ramach importu, liczone są podwójnie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.