Głównym filarem programu "Energia plus" będzie energetyka prosumencka, rozporoszona - mówiła w poniedziałek, 31 grudnia, w Radiu Kraków minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Minister podkreślała, że "rok 2019 to będzie rok prosumentów".
- To będzie ten model, który będziemy się starać, razem z Porozumieniem, mocno promować - mówiła.
Dodała, że głównym filarem programu "Energia plus", który niedługo zostanie ogłoszony, będzie "energetyka rozproszona, energetyka prosumencka".
Zaznaczyła, że musi powstać "możliwość postawienia własnego źródła energii odnawialnej i wprowadzenia nadmiaru tej energii do sieci".
- To się opłaca, bo mamy tanie ogrzewanie domu czy wody w mieszkaniu, a dodatkowo możemy na tym trochę zarobić, oddając nadmiar energii do sieci - mówiła.
Przygotowanie programu będzie polegać na "niezbędnych zmianach legislacyjnych" oraz wprowadzeniu "instrumentów finansowych, które sprawią, że Polakom będzie się opłacało produkować prąd na własne potrzeby".
To jest, mówiła, "najlepszy sposób ograniczenia kosztów energii elektrycznej".
- Samorządom i przedsiębiorcom będzie opłacało się stawiać farmy fotowoltaiczne na budynkach i w ich sąsiedztwie, bo to jest dzisiaj bardzo niskokosztowe - mówiła Emilewicz.
Musi być przede wszystkim stworzona możliwość "przypinania się takich indywidualnych instalacji do sieci".
Program "Energia plus" zapowiedział podczas grudniowej konwencji PiS wicepremier Jarosław Gowin. "We współpracy z uczelniami rozpoczniemy masową budowę odnawialnych źródeł energii, przede wszystkim dla 5 mln gospodarstw domowych" - mówił. Założenia programu mają być zaprezentowane na konwencji w styczniu 2019 r. w Krakowie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.