W kopalni Mysłowice-Wesoła w poniedziałek, 19 listopada zmarł pracownik firmy zewnętrznej. Mężczyzna miał 60 lat i był operatorem spycharki – poinformował portal netTG.pl dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego.
Pracownik zasłabł w chwili, gdy szedł pomostem przenośnikowym na miejsce wykonywania swojej pracy na terenie placów składowych urobku. Mężczyznę od razu zaczęto reanimować niestety działania te nie przyniosły efekty. O godz. 7.20 orzeknięto zgon.
60-latek od stycznia 2014 r. pracował w kopalni.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Do jaaa Czytaj człowieku ze zrozumieniem tekst Pisze przecież, że operator spycharki na zwałach na powierzchni Nie był emerytem Jak można tak bezpodstawnie oskarżać!!!
Emeryci gorniczy nie powinni pracowac na dole. Ciagle im malo. Wnuki bawic w domu !
Sw Barbaro miej Brata w Swojej opiece
Żegnaj Stasiu, byłeś wspaniałym przyjacielem Nie mogę się pogodzić z Twoim odejściem.