W najbliższych dniach kurs EUR/PLN przetestuje poziom wsparcia na poziomie 4,27 - oceniają ekonomiści. Dodają, że rentowności polskich obligacji wzrosły w reakcji na nową projekcję inflacji NBP, ale w krótkim terminie wrócą do wcześniejszych poziomów, a istotne dla krajowego długu będą rynki bazowe.
"Najbliższy poziom wsparcia, który na pewno przetestujemy to 4,27. Bardzo możliwe, że kurs EUR/PLN będzie oscylować wokół tego poziomu w przeciągu tygodnia. Natomiast następnym poziomem, którego moim zdaniem nie złamiemy to 4,25" - powiedział PAP Biznes Piotr Popławski, starszy ekonomista ING BSK.
"Stanowisko RPP będzie miało generalnie umiarkowany wpływ na złotego. Raczej ważniejsze są dane aktywności z eurostrefy, bo po jakimś okresie przełożą się one na Polskę. Dla złotego duży wpływ ma kurs EUR/USD, czy będzie kontynuować wzrost: to są czynniki, które krótkoterminowo mogą wzmocnić złotego" - powiedział Popławski.
RPP w środę na posiedzeniu utrzymała stopy procentowe bez zmian. Komunikat Rady zawierał główne założenia nowej projekcji NBP. Nowe prognozy zakładają, że inflacja z 50-proc. prawdopodobieństwem ukształtuje się w 2018 r. w przedziale 1,7-1,9 proc. rdr, w 2019 r. w przedziale 2,6-3,9 proc., a w 2020 r. w przedziale 1,9-3,9 proc. W lipcowym raporcie NBP przewidywał, że CPI wyniesie 1,5-2,1 proc. w 2018 r., a w 2019 r. 1,9-3,5 proc., natomiast w 2020 r. 1,7-3,9 proc.
RYNEK DŁUGU
"Po komunikacie RPP przyszła krótka korekta na polskich obligacjach, rentowności poszły w górę. Dla mnie zakończeniem była nowa projekcja inflacji - ścieżka jest wyższa niż się spodziewałem" - powiedział Michał Żak, diler SPW z mBanku.
"Reakcja była jednak mniejsza niż można by oczekiwać. Jutro rentowności pewnie wrócą do wcześniejszych poziomów" - dodał.
Według Popławskiego z ING BSK, dla rynku długu znaczenie będą mieć rynki bazowe.
"Na rynku długu większe znaczenie będą mieć rynki bazowe. Owszem, w jakimś horyzoncie czasowym możemy mówić o wpływie RPP, ale dla inwestorów jest ważniejsze, czy rentowności po wyborach w USA będą rosły, czy nie i jak będzie rozwijać się sytuacja dotycząca spowolnienia w strefie euro. Dla mnie decyzja RPP jest uzupełnieniem sytuacji na rynkach bazowych" - powiedział ekonomista.
"Raczej nie zakładam dużych spadków rentowności. Jeżeli nastąpi jakieś umocnienie, to będzie to kilka punktów bazowych. Wątpię, żeby inwestorzy decydowali się na większe zakupy papierów mając w horyzoncie chociażby wygaszenie QE przez EBC" - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.