Grupa Lotos jest w stanie wyprodukować 13 t wodoru na godzinę, czyli taką ilość, która pozwoliłaby napędzać komunikację miejską w średniej wielkości mieście. - Widzimy duży potencjał wodoru jako paliwa do transportu zeroemisyjnego czy niskoemisyjnego – powiedział podczas inauguracyjnego posiedzenia parlamentarnego zespołu „Polska wodorowa” Mateusz Bonca, prezes Grupy Lotos.
Szef jednego z czołowych polskich koncernów paliwowych zaznaczył, że Grupa Lotos już od dłuższego czasu zajmuje się badaniami nad wykorzystaniem wodoru. W tym kontekście przywołał program Hestor realizowany ze ośrodkami badawczymi i partnerami przemysłowymi.
- Był to projekt, który pozwolił nam zbadać lepiej możliwości przechowywania, utrzymywania i transportowania wodoru oraz upewnienia się, że jest to paliwo czy też nośnik energii, który jest bezpieczny, jeśli jest przechowywany w zbiornikach, które są do niego dostosowane. Zdajemy sobie też sprawę z tego, że tematyka wodorowa zyskuje duże zainteresowanie zarówno w Polsce, jak i zagranicą. Dlatego chcemy być głównym interesariuszem tej dyskusji, ale chcemy też wspierać tę dyskusję zarówno z punktu widzenia badań, które przeprowadziliśmy, ale też samych wdrożeń – zaznaczył Bonca.
- Mogę też poinformować, że w ostatnich dniach otrzymaliśmy dofinansowanie z Unii Europejskiej, żeby przeprowadzić dalszy eksperyment industrialny, czyli zbudować stację doczyszczania wodoru. Grupa Lotos produkuje dużo wodoru, to 13 t wodoru na godzinę. Jest to taka ilość, która pozwoliłaby pewnie utrzymywać komunikację miejską w średniej wielkości mieście. Natomiast zdajemy sobie sprawę, że ten wodór, który u nas powstaje, nie jest jeszcze wystarczająco czysty. Dlatego będziemy starali się postawić stację, która będzie w stanie taki wodór dostarczyć – powiedział szef Lotos.
Kolejnym projektem, na który zwrócił uwagę Bonca, ma być przebudowanie lokomotywy manewrowej Lotosu, która miałaby być napędzana wodorem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.