W kopalniach Budryk i Pniówek trwają prace nad tworzeniem trójwymiarowego modelu złoża. Ma on ułatwić projektowanie bieżącej i przyszłej eksploatacji w dłuższej perspektywie czasowej, nawet do końca prowadzonej eksploatacji.
Model będzie oparty na danych geologicznych pozyskanych z badanych otworów prowadzonych zarówno z powierzchni, jak i z wyrobisk dołowych. Będą to dane o budowie geologicznej górotworu, w którym pracują kopalnie, wzbogacone o dane dotyczące tektoniki. Zgromadzone zostaną również informacje o jakości węgla.
Wszystkie one będą zebrane do jednej bazy danych i pozostaną do dyspozycji działów przygotowania produkcji. Ułatwi to prowadzenie właściwej gospodarki złożem.
- Na tej podstawie będzie można zaprojektować wyrobiska eksploatacyjne dla wszystkich pokładów – tłumaczy Lesław Paszek, starszy geolog górniczy w kopalni Pniówek.
W kopalniach JSW wyrobiska znajdują się na znacznych głębokościach, a gabaryty podziemnych chodników i zagrożenia naturalne ograniczają wykorzystanie tradycyjnych urządzeń pomiarowych. I z tego względu tradycyjna dokumentacja musi być jak najszybciej wyparta przez bardziej precyzyjną, aby można była w każdej chwili uzupełnić ją o nowe dane i tak prowadzić eksploatację, by była ona bezpieczna dla górników zatrudnionych na dole.
Autorem zdjęć w galerii jest Piotr Kulas z KWK Pniówek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Aż dziw bierze jak ci bidni geolodzy mogli pracować przez tyle lat bez tego cudownego urządzenia Ktoś jest mi w stanie powiedzieć jaki realny wplyw będą miały te urządzenia, na obniżke kosztów wydobycia tony węgla?