W Tarnowskich Górach dyskutowano w piątek, 7 września br., o tradycjach górniczych w mieście. Okazją do tego było doroczne święto miasta, zwane Gwarkami, a także pierwsza rocznica wpisania miejscowej, zabytkowej Kopalni Srebra na prestiżową, światową Listę Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
- Jesteśmy dumni z tego, że posiadamy tak wspaniały zabytek. Ruch turystyczny w samej kopalni wzrósł. Część tego ruchu dociera do miasta, ale tylko część. Będziemy musieli zastanowić się nad tym, jakim sposobem przyciągnąć większe grono odwiedzających kopalnię do samego centrum. Podobne problemy mają również inne miasta posiadające podobne zabytki, np. Kutna Hora w Czechach. Z władzami tego miasta ściśle współpracujemy – powiedział burmistrz Tarnowskich Gór, Arkadiusz Czech.
Zbigniew Pawlak, nowy przewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, przypomniał, że już w pierwszych dwóch miesiącach po wpisaniu kopalni na listę UNESCO ruchu turystyczny wzrósł dwukrotnie.
- W skali roku frekwencja była wyższa o 30 proc. To 140 tys. osób. Odczarowaliśmy historię Tarnowskich Gór i to jest piękne. Miasto wróciło po tylu latach na górniczą mapę Europy – przyznał Pawlak.
Nowy przewodniczący SMZT zwrócił również uwagę na fakt, że gdyby nie świadomość historyczna tarnogórzan, kopalnia z pewnością nie stałaby się tak wyrazistym zabytkiem kultury poprzemysłowej.
- To prawda. Kosztowało nas to sporo pracy, ponad pięć lat. Członkowie naszego stowarzyszenia gromadzili materiały historyczne, opracowywali dokumentację. Robiliśmy to wszystko z ogromną determinacją. Stworzyliśmy zespół skutecznie działających ludzi - opowiadał Marek Kandzia, emerytowany przewodniczący SMZT.
- Pamiętam czasy ścisłej współpracy z Okręgowym Urzędem Górniczym. Zgodnie z literą prawa kopalnia funkcjonowała przez pewien czas jako zakład górniczy i trzeba było zatrudnić kierownika ruchu zakładu. Mimo różnych trudności przyjmowaliśmy coraz większe grupy turystów, w tym młodzież. A gdy udało się nam wprowadzić do ruchu łodzie, natychmiast liczba zwiedzających wzrosła i to aż o 70 proc. Naszą ambicją było potem uniezależnienie finansowe stowarzyszenia. I to nam się udało – wspominał Józef Moszny, który w latach 1994-2012 pełnił tę funkcję kierownika ruchu zakładu górniczego Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach.
Wręczono również pamiątkowe medale Stowarzyszenia. Jeden z nich trafił do naczelnego redaktora Trybuny Górniczej, Krystiana Krawczyka.
W galerii: uczestnicy dyskusji o tradycjach górniczych Tarnowskich Gór, która odbyła się w pierwszą rocznicę wpisania zabytkowej Kopalni Srebra na Listę Dziedzictwa Kulturowego UNESCO (Zdjęcia: Kajetan Berezowski - Trybuna Górnicza i portal netTG.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.