Złoty może kontynuować umocnienie, a kurs EUR/PLN może spadać ku 4,25 - oceniają ekonomiści. Dodają, że polska waluta pozostanie pod wpływem czynników zewnętrznych, które obecnie sprzyjają rynkom wschodzącym. Zdaniem ekonomistów dla obligacji istotne będą piątkowe dane GUS o PKB i CPI.
"Prawdopodobne jest, iż kurs EUR/PLN przy braku negatywnych impulsów będzie próbował zniżkować do sierpniowego minimum tj. poziomu 4,25. Krajowa publikacja wstępnych danych o inflacji CPI nie będzie miała wpływu na wycenę złotego. Polska waluta pozostanie zdominowana przez sentyment zewnętrzny" - napisali ekonomiści Banku Millennium.
"Złoty zyskuje na fali lepszych nastrojów na rynkach wschodzących, w związku m.in. z decyzją Ludowego Banku Chin o zwiększeniu elastyczności fixingów juana" - dodali.
Wycena chińskiego juana względem dolara wzrosła tymczasem w poniedziałek w pobliże 4-tygodniowych maksimów, po tym jak Ludowy Bank Chin ponownie wprowadził do mechanizmu fixingu CNY "współczynnik antycykliczny". Juan osłabiał się wcześniej przez 10 tygodni z rzędu.
Kurs EUR/PLN od maksimum z 15 sierpnia spadł o 1,6 proc.
Na symptomy poprawy sentymentu globalnych inwestorów do bardziej ryzykownych aktywów zwraca uwagę także Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
"Warto wspomnieć o wzroście notowań WIG20 do najwyższych poziomów od marca, co może sugerować lekki zwrot w kierunku regionu" - napisał w komentarzu.
WIG20 rósł o 2,5 proc. w poniedziałek, o godz. 16.00.
RYNEK DŁUGU
"W tym tygodniu długi koniec krzywej będzie najprawdopodobniej pod wpływem lokalnych publikacji makroekonomicznych" - napisano w raporcie Erste.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.