Drugi dzień konferencji Społeczny PRE_COP24 rozpoczęła sesja „Górnictwo OK – GÓRNICTWO jest OK dla środowiska naturalnego”. Uczestnicy zastanawiali się m.in. nad tym, jak sprawić, żeby polskie przedsiębiorstwa stały się liderami czystego środowiska.
Podczas sesji uczestnicy przedstawili swoje prezentacje: dr inż. Paweł Bogacz, z inicjatywy Górnictwo OK - „Rola sfery ochrony środowiska naturalnego w pracach Grupy Wspólnych Inicjatyw Społecznych GÓRNICTWO OK”; dr Agnieszka Barzycka i dr Jacek Dymowski z Jastrzębskiej Spółki Węglowej - „JSW na drodze do zrównoważonego rozwoju”; Agata Koszarna z LW Bogdanka SA - „Wspieranie bioróżnorodności i edukacji ekologicznej na obszarze oddziaływania LW Bogdanka SA”; Jacek Gaciński, członek zarządu Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla - „Spodziewany wpływ legislacji antysmogowej na rynek węgla opałowego”; dr Sylwia Jarosławska-Sobór z Głównego Instytutu Górnictwa - „Nowe rozwiązania w zakresie pomiaru i monitorowania jakości powietrza. Eko Patrol GIG”; wystąpił również Kazimierz Szynol ze spółki Tauron Wytwarzanie.
Dr Bogacz już na wstępie rozwiał mit, że ludzkość może przetrwać, bazując jedynie na odnawialnych zasobach. Jak zaznaczył, z roku na rok globalnie zużywamy coraz więcej zasobów naturalnych, w coraz szybszym tempie.
- Niestety ilość zasobów jest absolutnie niewystarczająca, żeby obsłużyć ludzkość. Aby zaspokoić obecne potrzeby, potrzebowalibyśmy 1,7 Ziemi, a to oznacza, że żyjemy na kredyt i zaciągamy coś na kształt ekologicznego długu. Nieunikniona jest eksploatacja i poszukiwanie nowych zasobów. Światowa produkcja węgli i węglowodorów rośnie przez cały czas – podkreślił naukowiec z Akademii Górniczo-Hutniczej.
Z danych przedstawionych podczas prezentacji wynika, że energia z paliw nieodnawialnych wciąż jest dużo tańsza, niż z odnawialnych źródeł energii, a w tej grupie węgiel jest najtańszym źródłem. Polski przemysł wydobywczy i okołowydobywczy, mimo że jego rola w ostatnich latach wydatnie zmalała, wciąż jest pod względem udziału w PKB czwartą gałęzią gospodarki – w 2017 r. wygenerował 5,5 proc. PKB. Na dodatek bardzo hojnie wspiera budżet centralny i lokalny, bo aż 33 proc. przychodów spółek górniczych jest zabierane w formie różnego rodzaju danin. Polskie górnictwo to również wciąż branża, która daje zatrudnienie ogromnej rzeszy ludzi – w samych spółkach górniczych w minionym roku pracowało 132 tys. osób, a kolejne 540 tys. osób, to zatrudnieni w przedsiębiorstwach zaopatrzenia branży.
- Jednym z wyzwań jest niski poziom zadowolenia społeczności lokalnych i interesariuszy środowiskowych. Chcemy pracować nad zmianą tego wizerunku, jeśli chodzi o kwestie społeczne i środowiskowe. Tym właśnie ma się zajmować inicjatywa Górnictwo OK. Chcemy działać wspólnie, partnersko i otwarcie, opierając się na faktach i prawdzie. Jesteśmy otwarci na dialog, a naszym celem jest budowa wspólnej polityki społecznego wsparcia górnictwa, jako odpowiedzialnej, nowoczesnej i strategicznie potrzebnej branży. Biorąc pod uwagę wspomniany dług ekologiczny, musimy rozwijać odnawialne źródła i tego w żaden sposób nie kwestionujemy. Natomiast te odnawialne zasoby nie będą w stanie zaspokoić potrzeb ludzkości. Dlatego chcąc zapewnić bezpieczeństwo ekonomiczne i społeczne, przemysł wydobywczy będzie równolegle istniał. Natomiast musimy racjonalnie podchodzić do naszych zasobów, szukać bardziej innowacyjnych sposobów produkcji i minimalizować negatywny wpływ na środowisko naturalne – zaznaczył dr Bogacz.
Przedstawiciele JSW podkreślali, że podstawą działań w ramach zrównoważonego rozwoju spółki jest słowo "szacunek". Chodzi m.in. o szacunek do życia i zdrowia ludzi, nauki, środowiska naturalnego i zasobów.
- Na szczycie tej listy jest szacunek dla życia i zdrowie. Nie idziemy na żadne ustępstwa w sprawach bezpieczeństwa – zaznaczyła dr Barzycka.
Zaprezentowała również szereg inicjatyw społecznych, które górnicza spółka realizuje z lokalnymi społecznościami.
- Z firmy, która jeszcze kilka lat temu stała na skraju upadłości, staliśmy się firmą, która dziś jest wzorem w pewnych obszarach – dodała.
Dr Dynowski zwrócił uwagę na rozwój technologii i automatyzację, która pozwala wycofać ludzi z miejsc, gdzie występuje największe ryzyko wypadków, poprawiając w ten sposób bezpieczeństwo pracy. Wśród takich inicjatyw wymienił zastosowanie samodzielnej obudowy kotwiowej w kopalniach JSW i utworzenie Centrum Zaawansowanej Analityki Danych.
O skutkach społecznych i wpływie na rynek sprzedaży węgla - wprowadzanych właśnie - przepisów antysmogowych mówił Jacek Gaciński, członek zarządu Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla. Gaciński przedstawił trzy różne scenariusze, które mogą być konsekwencją wprowadzanej właśnie legislacji antysmogowej.
- Niestety wszystkie trzy są niekorzystne dla górnictwa. Branża mniej albo więcej straci. W scenariuszu, który określiliśmy jako neutralny, wyjdziemy z tego najmniej poobijani. Na dodatek drogie kotły i drogi węgiel przyczynią się do wzrostu ubóstwa energetycznego. Efekt może być taki, że będziemy spalać jeszcze więcej śmieci niż do tej pory – przekonywał Gaciński.
Agata Koszarna z LW Bogdanka zaznaczyła, że funkcjonująca na Lubelszczyźnie górnicza spółka, nie musi się borykać z protestami lokalnych społeczności. Zwróciła też uwagę, że przedsiębiorstwo funkcjonuje w sąsiedztwie Polskiego Parku Narodowego i obszaru Natura 2000. Jako przykład działań związanych ze środowiskiem naturalnym przywołała przykład niecki, która powstała w wyniku działalności górniczej i wypełniła się wodą.
- W tym miejscu zadomowiły się nowe gatunki, głównie ptaków, a my utworzyliśmy przyrodniczą ścieżkę edukacyjną. Przy jej utworzeniu współpracowaliśmy z Ogólnopolskim Towarzystwem Ochrony Ptaków. Ekologiczne organizacje zwykle unikają współpracy z kopalniami, ale my mamy inne doświadczenia – powiedziała Koszarna.
Dr Sylwia Jarosławska-Sobór z Głównego Instytutu Górnictwa, mówiła o Eko Patrol GIG, czyli nowym rozwiązaniu w zakresie pomiaru i monitorowania jakości powietrza. Eko Patrol GIG służy do szybkiej inwentaryzacji zagrożeń smogowych na znacznym obszarze. Składa się z samochodu elektrycznego, wyposażonego w stację meteo i platformy pomiarowe z niezależnym systemem sterowania, zasilania i GPS oraz aparatury kontrolno-pomiarowej zainstalowanej na dronie. Platformy GIG pomagają śledzić rozprzestrzenianie się emitowanych pyłów i gazów. Dzięki temu, możliwe jest stworzenie map zagrożeń i wskazanie miejsc kumulacji zanieczyszczeń na znacznym obszarze. Urządzenie na samochodzie pozwala dotrzeć w miejsca, gdzie nie umieszczono stacjonarnych czujników. Mapy zagrożeń smogowych to wartościowe źródło informacji zarówno dla władz lokalnych, decydentów, jak i mieszkańców monitorowanych obszarów. Z usług Eko Patrolu GIG skorzystały już m.in. takie miasta, jak: Kraków, Mysłowice, Tarnowskie Góry, a także inne śląskie gminy, m.in. w ramach zlecenia dla Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.
W galerii: Sesja "Górnictwo OK - GÓRNICTWO jest OK dla środowiska naturalnego" podczas drugiego dnia Społecznego PRE_COP24 w Katowicach (zdjęcia: Bartłomiej Szopa - netTG.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.