W sobotę, 7 kwietnia, z krajobrazu kopalni Kazimierz-Juliusz zniknęła wieża szybu Kazimierz II. Obecnie nad budynkami po ostatniej kopalni węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim góruje już tylko wieża szybu Kazimierz I, którą w maju 2015 r. na powierzchnię wyjechała ostatnia tona węgla.
Prace związane z wyburzeniem „dwójki” zaczęły się kilka dni temu. Usunięto m.in. budynek maszyny wyciągowej oraz rozebrano konstrukcje znajdujące się wokół wieży. W sobotę przystąpiono do ostatniego etapu. W pierwszej kolejności przygotowano teren, na który miała runąć wieża. Potem w ruch poszły palniki, a na samym końcu wozy ciężkie, za pomocą lin, przewróciły konstrukcję.
Dyrekcja kopalni zadbała, aby zachować górnicze godło, które znajdowało się na wierzchołku wieży.
W sumie w kopalni Kazimierz-Juliusz funkcjonowało pięć szybów. Zostały one zasypane w 2016 r. Zostały po nich wieże szybowe. Jako pierwszą zlikwidowano wieże szybu Maczki, potem Kazimierz V, a teraz Kazimierz II. Obecnie na terenie kopalni znajdują się jeszcze dwa obiekty tego typu. Pierwszy w ruchu Juliusz – wieża szybu Karol i w ruchu Kazimierz – wieża szybu Kazimierz I. Nią oraz niektórymi budynkami zainteresowane jest miasto. W planach jest zagospodarowanie tych obiektów.
W galerii: Likwidacja wieży szybu Kazimierz II w kopalni Kazimierz-Juliusz. Sosnowiec, 7 kwietnia 2018 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Żal. Jeden wielki żal...
Nie da się na to patrzeć jak za grubą kasę zniszczą wszystko