Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że Europejska Grupa Finansowa Council stosowała niedozwolone klauzule. W związku z tym na pośrednika kredytowego zostało nałożone ponad 5,7 mln zł kary. Decyzja nie jest prawomocna, przedsiębiorca odwołał się do sądu.
Jak uznał UOKiK niedozwolone działania EGF Council były umyślne, a ich celem był maksymalny zysk kosztem konsumentów. Europejska Grupa Finansowa Council to pośrednik kredytowy, który wcześniej działał pod nazwą Personal Finanse. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeanalizował wzorce umów pod kątem występowania klauzul niedozwolonych. Postępowanie przeciwko spółce rozpoczęło się w grudniu 2016 r. Prezes urzędu uznał za niedozwolone 13 postanowień.
- Klauzule w umowach EGF Council są niejednoznaczne i nieprecyzyjne. Są sprzeczne też z dobrymi obyczajami. Przykładowo klient, czytając umowę, nie wiedział ile będzie go kosztowało wynagrodzenie dla firmy, ponieważ nie było ono określone. To było celowe działanie, aby osiągnąć duże zyski – powiedział Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Urząd uznał za niedozwolone postanowienia, na podstawie których konsument musiał wypłacić EGF Council wynagrodzenie za pośrednictwo w uzyskaniu pożyczki. Jednak nie znał jego wysokości. Oprócz tego EGF Council w umowach narzucał, żeby konsument udzielił tej firmie rekomendacji i uznał, że jest rzetelna. Klienci musieli też przyznać, że decyzje o pożyczce podejmują samodzielnie, a pracownicy nie wywierali na niego nacisków. Wg. UOKiK mogło to utrudniać dochodzenie roszczeń w przyszłości. Klienci musieli przyznać również, że warunki umowy zostały ustalone w toku negocjacji, mimo że były to wyłącznie propozycje EGF Council.
Przedstawiciele UOKiK przypominają, że to nie pierwszy raz, gdy urząd wydaje decyzję dotyczącą tego pośrednika finansowego. W 2017 r. UOKiK uznał, że EGF Council naruszał zbiorowe interesy konsumentów (kara 6,3 mln zł). UOKiK w sprawie działalności spółki na przestrzeni kilku lat powiadamiał organy ścigania. Postępowanie w sprawie działań EGF Council prowadzi Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Właściciele zostali zatrzymani przez prokuraturę, a część z nich trafiła do aresztu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.