Rozbieżności w negocjacjach płacowych pomiędzy Polską Grupą Górniczą, a działającymi w niej organizacjami związkowymi dotyczyły wysokości podwyżek - podkreślił przewodniczący Solidarności w PGG Bogusław Hutek. 26 marca podpisano protokół rozbieżności, bo nie doszło do kompromisu. Powołany zostanie mediator.
- Zarząd twierdzi, że będzie miał stratę ok. 200 mln zł. Uważamy, że w tym roku spółka osiągnie dużo lepszy wynik - powiedział.
Dodał, że jego zdaniem podwyżki proponowane przez stronę społeczną nie są wygórowane.
- Zresztą widać, co się dzieje na kopalniach - młodzi ludzie odchodzą. Trzeba prowadzić inwestycje - zgadzamy się z tym. Tylko mając nawet najlepszy sprzęt, jeżeli nie będzie do pracy wykwalifikowanych pracowników z dobrym wynagrodzeniem, ta firma i tak nie będzie funkcjonować - podkreślił Hutek i dodał że ludzie uciekną z górnictwa, bo pojawiają się lepiej płatne propozycje pracy, np. w strefach ekonomicznych .
Związkowiec powiedział, że strona społeczna nie chce działać na szkodę firmy, ale chce wywalczyć swoje.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.