Energa planuje przystąpić do aukcji na moc na rok 2023 z planowanym blokiem Ostrołęka C i ewentualnie z elektrownią gazową w Grudziądzu. Według p.o. prezes spółki Alicji Barbary Klimiuk, wynik postępowania przetargowego dla Ostrołęki C to kwestia "kilku dni".
Jak poinformowała w czwartek, 15 marca, na konferencji prasowej prezes Klimiuk, postępowanie przetargowe na budowę bloku klasy 1000 MW na węgiel kamienny w należącej do Energi elektrowni w Ostrołęce (Ostrołęka C) zbliża się do finału, a w ciągu kilku dni opublikowany zostanie "komunikat o rozstrzygnięciu".
Jak mówiła prezes, Ostrołęka C będzie ważnym elementem krajowego systemu elektroenergetycznego, dlatego spółka jest zdeterminowana w kwestii tej inwestycji.
- Nie rezygnujemy z planów skorzystania z rynku mocy. Chcemy przystąpić do aukcji na moc w roku 2023 - podkreśliła Klimiuk.
Pod koniec 2018 r., w ramach tworzenia rynku mocy, mają się odbyć aukcje na zapewnienie mocy w latach 2021, 2022 i 2023.
- Harmonogram jest bardzo napięty, ale idziemy zgodnie z planem - oceniła prezes Energi.
Inwestorami w Ostrołęce C mają być Energa i Enea. W przetargu na budowę bloku klasy 1000 MW złożono trzy oferty, wszystkie przekraczające budżet inwestora, określony przez zamawiającego - na 4 mld 803 mln 150 tys. zł. China Power Engineering Consulting Group zażądało prawie 4,85 mld zł, a konsorcjum GE Power i ALSTOM Power Systems - nieco ponad 6 mld. Najwyższą ofertę złożyło konsorcjum Polimex-Mostostal oraz Rafako, które zażądało ponad 9,5 mld zł.
Energa planuje też zgłosić do certyfikacji rynku mocy projekt elektrowni gazowej o mocy rzędu 450 MW w Grudziądzu.
- Planujemy zgłosić ten projekt do certyfikacji. Ciągle analizujemy zgłoszenie do aukcji na moc - podkreśliła prezes Klimiuk.
Przypomniała, że projekt ma kompletną dokumentację i pozwolenie na budowę.
3 kwietnia Polskie Sieci Elektroenergetyczne rozpoczną zbieranie danych o źródłach energii elektrycznej na potrzeby rynku mocy. Do certyfikacji ogólnej muszą zgłosić się wszystkie jednostki wytwórcze o mocy co najmniej 2 MW, zdolne dostarczyć energię do sieci. Certyfikacja ogólna jest konieczna dla wszystkich podmiotów, które chcą potem uczestniczyć w rynku mocy i wystartować w aukcjach na moc.
Energa ma w planach również drugi projekt gazowy klasy 450 MW - jednostkę wytwórczą w Gdańsku. Jest on zaawansowany, jeżeli chodzi o dokumentację, ale nie na tyle, aby w tym roku zgłosić go do certyfikacji rynku mocy - zaznaczyła prezes Energi. Spółka nie podjęła też jeszcze decyzji, czy miałaby to być elektrownia - jak w Grudziądzu - czy elektrociepłownia. Musimy ocenić możliwość sprzedaży ciepła do sieci w Gdańsku - wyjaśniła prezes Klimiuk.
Powstanie rynku mocy przewiduje obowiązująca od początku tego roku ustawa. Mechanizm tego rynku, poprzez zapewnienie źródłom dodatkowych płatności za moc, którą zobowiązują się udostępnić w razie potrzeby. W założeniu rynek mocy ma zapewnić moc niezbędną do pokrycia popytu na energię oraz stanowić zachętę do inwestycji w nowe źródła wytwórcze.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.