Jak już informowaliśmy w portalu nettg.pl w ruchu Borynia kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie doszło do zawału, w wyniku którego przysypany został jeden górnik.
Niestety – jak poinformował Tomasz Siemieniec z biura prasowego Jastrzębskiej Spółki Węglowej – mężczyzny nie udało się uratować.
- O godz. 12:20 w ścianie G32, na poziomie 838 m, podczas zabezpieczania stropu wystąpił nagły opad skał. Przysypany został jeden górnik. Jego koledzy natychmiast przystąpili do akcji, dotarli do poszkodowanego i rozpoczęli reanimację, którą wkrótce przejęli ratownicy, a następnie lekarz, który niestety stwierdził zgon – wyjaśnił Siemieniec.
Mężczyzna miał 43 lata. W górnictwie pracował od 15, z czego 10 w Boryni.
W akcję zaangażowano 6 zastępów ratowniczych: 4 z ruchu Borynia, 1 z CSRG w Bytomiu i 1 ze stacji okręgowej w Wodzisławiu Śląskim.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.