Po mocnych sesjach w tym tygodniu, w piątek indeksy na nowojorskich giełdach starały się utrzymać wzrosty. W drugiej części dnia nastroje pogorszyła informacja o oskarżeniu 13 Rosjan o ingerencję w wybory prezydenckie w 2016 r.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,08 proc., do 25.219,38 pkt.
S&P 500 zyskał 0,04 proc. i wyniósł 2.732,22 pkt.
Nasdaq Comp. zniżkował o 0,23 proc. do 7.239,46 pkt.
W ostatnich dniach sentyment na rynkach akcji wyraźnie się poprawił. W rezultacie indeksy rosły sześć dni z rzędu i zanotowały największy tygodniowy wzrost od kilku lat.
Od poniedziałku indeksy DJI i S&P 500 wzrosły o ok. 4,3 proc., co oznacza najlepszy tygodniowy wynik od - odpowiednio - 2016 i 2013 roku. Z kolei Nasdaq Comp. zyskał 5,3 proc., najwięcej od 2011 roku.
W drugiej połowie dnia główne indeksy oddały jednak część wzrostów, po tym jak federalna agencja śledcza U.S. Office of Special Counsel (OSC) poinformowała, że wielka ława przysięgłych (ang. grand jury) postawiła w stan oskarżenia 13 Rosjan oraz trzy rosyjskie podmioty w związku z ingerencją w wybory prezydenckie w 2016 roku.
Rosjan oskarżono między innymi o "spisek mający na celu oszukanie USA" i oszustwa bankowe; pięciu osobom postawiono też zarzut kradzieży tożsamości. Operacje oskarżonych polegały między innymi na wspieraniu Donalda Trumpa i "ubliżaniu Hillary Clinton" - głosi uzasadnienie wyroku.
Strategicznym celem oskarżonych było "stworzenie podziałów w amerykańskim systemie politycznym" również podczas wyborów prezydenckich - wyjaśnia tekst wyroku ławy przysięgłych.
Podając się za obywateli amerykańskich, oskarżeni komunikowali się z osobami związanymi ze sztabem wyborczym Trumpa. Ingerencje w procesy polityczne w USA rozpoczęły się już w 2014 roku - głosi wyrok.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.