Spadek inflacji jest krótkotrwały - uważają ekonomiści. Ich zdaniem w ciągu roku ceny wzrosną, ale nie spodziewają się podwyżek stóp procentowych NBP w tym roku.
"Wstępnie szacujemy, że inflacja bazowa wzrosła w styczniu do 1,0 proc. rdr. Oczekujemy, że inflacja bazowa wyraźnie przyspieszy w dalszej części roku z uwagi na wzrost dynamiki jednostkowych kosztów pracy, wzrost presji płacowej oraz popytowej presji inflacyjnej (dodatnia luka popytowa)" - napisano w raporcie PKO BP.
Zdaniem ekonomistów PKO BP notowany spadek CPI rdr wynika z efektu bazy statystycznej i nie powinien zapowiadać spadku inflacji zasadniczej w średnim okresie.
"Styczniowy spadek inflacji jest w głównej mierze zasługą cen żywności, tj. bardzo wysokiej bazy statystycznej z ubiegłego roku, gdy silnie rosły ceny owoców i warzyw ze względu na zawirowania pogodowe na południu Europy" - napisano.
Ekonomiści PKO BP (po oczekiwanym dalszym spadku inflacji w lutym) spodziewają się wzrostu cen konsumenckich w dalszej części roku.
"Od marca oczekujemy wzrostu inflacji, ale będzie on ograniczany przez malejącą dynamikę cen żywności i ostatnie spadki cen paliw" - napisano.
Wzrostu inflacji (głównie ze względu na wzrost inflacji bazowej) od mniej więcej połowy roku spodziewają się też ekonomiści Erste.
"Oczekujemy, że presja popytowa będzie stopniowo rosnąć ze względu na przyspieszającą dynamikę płac nominalnych" - napisano w raporcie Erste.
Ekonomiści nie spodziewają się podwyżki stóp procentowych NBP przed końcem 2018 r.
"Przy nieprzejednanie gołębiej retoryce RPP i zmienionej funkcji reakcji Rady nie spodziewamy się podwyżki stóp wcześniej niż w 2019" - napisano w raporcie PKO BP.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.