Dobiega końca sezon jesiennych przeglądów kolei linowych w Beskidach. Już w środę (21 listopada) skorzystać będzie można z wyciągu na Czantorię w Ustroniu, a od soboty z kolei na Dębowiec w Bielsku-Białej - podali właściciele kolejek.
2 grudnia ruszą "gondole" na Szyndzielnię w Bielsku-Białej, kolej linowo-terenowa na Żar w Międzybrodziu Żywieckim oraz prawdopodobnie "kanapa" na Skrzyczne w Szczyrku. Dzień później uruchomiony zostanie wyciąg na Mosorny Groń w Zawoi.
Podczas przeglądów technicznych brygady remontowe sprawdziły stan napędu, wagoników i kanap, a także łożysk, podpór i lin nośnych.
Gondolowa kolej na Szyndzielnię powstała w 1953 r. Była pierwszą tego typu inwestycją w powojennej Polsce i jest jedyną tego typu atrakcją w Beskidzie Śląskim. Trasa wyciągu krzesełkowego na Czantorię liczy 1640 m, natomiast dwuodcinkowego na Skrzyczne - 1257 m. Na Żarze długość trasy liczy ponad kilometr. Wagoniki, które tam kursują, niegdyś wywoziły turystów na Gubałówkę. Kolej Dębowiec ma do pokonania 600 m, a na Mosorny Groń ponad 1300 m.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.