Rozpoczyna się sezon jesiennych przeglądów kolei linowych w Beskidach. Brygady remontowe konserwują już napęd, liny i kanapy wyciągu na Czantorię w Ustroniu. Przeglądy pozostałych kolei odbędą się w listopadzie - podali właściciele kolejek.
"Przegląd wyciągu na Czantorię potrwa do 17 listopada. Turyści będą mogli jednak korzystać z niego w weekendy" - ogłosili gestorzy kolei linowej w Ustroniu.
1 listopada rozpoczną się przeglądy "kanapy" na Dębowiec w Bielsku-Białej oraz kolei linowo-terenowej na Żar w Międzybrodziu Żywieckim. Z pierwszej turyści skorzystają 25 listopada, a z drugiej 2 grudnia.
6 listopada rozpocznie się przegląd wyciągu na Mosorny Groń w Zawoi, a tydzień później stanie kolej gondolowa na Szyndzielnię w Bielsku-Białej. Konserwacje potrwają do końca miesiąca.
Na Skrzyczne nie będzie można wyjechać prawdopodobnie w drugiej dekadzie listopada. Dokładny termin jeszcze nie został ustalony.
Gondolowa kolej na Szyndzielnię powstała w 1953 r. Była pierwszą tego typu inwestycją w powojennej Polsce i jest jedyną tego typu atrakcją w Beskidzie Śląskim. Trasa wyciągu krzesełkowego na Czantorię liczy 1640 m, natomiast dwuodcinkowego na Skrzyczne - 1257 m. Na Żarze długość trasy liczy ponad kilometr. Wagoniki, które tam kursują, niegdyś wywoziły turystów na Gubałówkę. Kolej Dębowiec ma do pokonania 600 m, a na Mosorny Groń ponad 1300 m.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Sry, ale długosc wyciagu na Skrzyczne to nie 1257m(wysokość Skrzycznego) tylko : 1 odcinek na Jaworzynke 1592 m , 2 odcinek na Skrzyczne 1181 m