Związkowcy krytycznie oceniają przyjętą wczoraj przez Sejm ustawę o rekompensatach za deputaty węglowe dla emerytów i rencistów górniczych. Dodają jednak, że wczoraj te osoby nie miały nic, a dzisiaj mają po 10 tys. zł. Akt prawny trafi teraz do Senatu, a po przegłosowaniu przez tę Izbę, do Prezydenta RP.
- Doceniam, że coś zrobiono w tej sprawie, ale w realizacji to będzie bardzo trudne. Obsłużenie 230 tys. osób w trzy tygodnie jest nierealne, obawiam się awantur pod punktami przyjmowania wniosków. Wiem, że te 2,3 mld zł to pieniądze budżetowe i trzeba je wydać do końca roku, ale zastanawiam się, dlaczego ustawy nie przegłosowano wcześniej – mówi Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ Sierpnia 80.
Dodaje, że będzie kilka kategorii górniczych emerytów: - Ci, którzy nadal mają prawo do deputatu, ci, którzy otrzymują pieniądze z ZUS-u, ci, którzy wezmą rekompensaty i ogromna grupa, która zostanie z niczym. Te przepisy można było zrobić lepiej – wylicza Ziętek.
Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce podkreśla, że spora grupa górników jest niezadowolona ze sposobu załatwienia sprawy, bo wolałaby zachować prawo do deputatu.
- Teraz na stole leżą ponad 2 mld zł i nie ukrywam, że wobec takiej kwoty ciężko się dyskutuje. Poczekamy do zakończenia wypłat rekompensat i wrócimy do sprawy 12 tys. osób, które musiały podpisać zrzeczenie się praw do deputatu pod groźbą utraty pracy – mówi Czerkawski.
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal nettg.pl, w przyszłym roku w parlamencie zostaną podjęte starania o to, aby zaspokoić roszczenia także tych 12 tys. osób.
Ustawa została wczoraj (12 października) przegłosowana przez Sejm. Teraz trafi do Senatu. Na koniec musi ją podpisać Prezydent RP. Przewiduje wypłatę po 10 tys. zł emerytom i rencistom górnikom, którzy utracili prawo do deputatu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A ilu kalfusów, pisarczyków czy parzykaw otrzyma te 10.000 choć nigdy nie widzieli dołu?! Lata temu powinny być zrobione odpowiednie zapisy w umowach żeby byle leser nie dostawał węgla. Taki deputat powinien należeć się jedynie pracownikom od przodka do szybu ale i tak powinno to być rozgraniczone. Kombajniści i obsługa ściany - 100% Odstawy - 80% Transport -50% Szybowy - 20% Płuczka - 80 %. Dziękuję, do widzenia.
Co za bzdury! W przyszłym roku będą się zajmować rocznikiem emerytów 2015,2016 a w następnym 2017, kolejnym itd Trzeba przedewszystkim skutecznie podważyć te zrzeczenia,bo rząd bazuje na tym,że spółki prawnie wypowiedziały deputaty Gdyby przeszedł projekt obywatelski to i tak prawdopodobnie nie objąłby tzw. emerytów po wypowiedzeniach Tu sprawę może uratować prezydent i TK
Panowie poczekacie trzy lata tak jak inni i też dostaniecie dychę czyli zostaniecie wyc...ni tak jak my
Dziś ok12tyś. W 2018r na pewno z 15tyś, w 2019r też troszkę więcej (część nie doczeka) itd. Ta sprawa musi być załatwiona jak należy, bo zamiast uporzadkować, załatwić problem to się go jeszcze bardziej gmatwa i dzieli na kolejne grupy. Wstyd. po co podpisy, jak i tak jest robione co pasuje nawet wbrew woli ludzi, nawet bezpośredno zainteresowanych. Kto miał prawo, po przejściu na emeryturę dostaje deputat jednorazowo lub co rocznie , tak jak w projekcie obywatelskim. Każde inne rozwiązanie to porażka wszystkich zainteresowanych, rządu związków i emerytów. Pozdr
Czyli 12 tys. emerytów to drugi sort i im sie nic nie należy,brawo pis...
zŁodzieje zŁodzieje zŁodzieje !!!
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.