Dla gliwickiej fabryki Opla pierwsze dwa miesiące roku były znakomite. W ostatni piątek liczba zamówień na produkowane tam astry IV przekroczyła 100 tys. – Popyt przewyższył nasze oczekiwania - przyznaje Generl Motors Manufacturing Poland we wtorkowej "Rzeczpospolitej".
Dla zakładu, w którym produkcja stopniała w ubiegłym roku do najniższego poziomu od pięciu lat, to punkt zwrotny. W drugim kwartale uruchomi on trzecią zmianę. Dzięki temu do końca tego roku z taśm mogłoby zjechać 180 tys. samochodów, a w przyszłym nawet 250 tys.
Polskie fabryki aut mają duży atut: produkują samochody małe i kompaktowe, które cieszą się i zdaniem analityków nadal będą się cieszyć dużym wzięciem. – Przepisy coraz bardziej preferują pojazdy mniejsze, oszczędniejsze, emitujące mniej dwutlenku węgla – argumentuje szef Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar Wojciech Drzewiecki. Choć prognozy na ten rok zakładają w Europie Zachodniej spadek sprzedaży przez wygaszenie dopłat za złomowanie starych samochodów, produkcja aut w Polsce, kierowana w ponad 90 proc. na eksport, nie powinna ucierpieć - napisała "Rzeczpospolita".
Na dobre wyniki liczy także Fiat w Tychach. Tyskiej fabryce Fiata nie powinno specjalnie zaszkodzić ulokowanie produkcji nowej generacji Pandy we włoskiej fabryce pod Neapolem. Dostanie bowiem w zamian całkowicie nowy model Lancii Ypsilon
Przyszły rok dla polskich zakładów powinien być jeszcze lepszy. Fabryka Opla prawdopodobnie rozpocznie produkcję trzydrzwiowej wersji nowej Astry, a później czterodrzwiowego sedana. W Gliwicach już się zastanawiają nad sposobami rozwoju zakładu - pisze Adam Woźniak w "Rzeczpospolitej".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.