Przyczyną zatorów w płynnych płatnościach KW miałyby być zobowiązania z tytułu podatku od podziemnych wyrobisk - na spłatę KW zarezerwowała już 450 mln zł a komornikom działającym w imieniu gmin udało się już wyegzekwować jedną dziesiątą tej kwoty. Los podatku waży się jednak w komisji sejmowej przygotowującej projekt nowego prawa górniczego, przeciwny jest mu też wiceminister Waldemar Pawlak. Pogorszenia kondycji finansowej kopalń nie chcą też sami producenci maszyn górniczych.
Obecnie standardowy termin płatności w KW gazeta oszacowała na ponad dwa miesiące. Spółka codziennie przelewa na konta kontrahentów około 10 mln złotych. Wiceprezes Kopeksu Józef Wolski ocenił dla "Rzeczpospolitej", że Kompania Węglowa opóźni przelewy "o co najmniej dziesięć dni".
Natomiast prezes KW Mirosław Kugiel przyznał w rozmowie z dziennikarką "Rz" Karoliną Bacą, że w najczarniejszym scenariuszu (w przypadku nagłej wymagalności całych 450 mln zł na podatek od wyrobisk) płatności dla kontrahentów pogorszyłyby się o 45 dni.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.