Nadzwyczajne zgromadzenie wspólników Świętokrzyskich Kopalni Surowców Mineralnych odwołało we wtorek (16 maja) prezesa zarządu firmy Henryka Ciosmaka. Sytuacja ma związek m. in. z niesatysfakcjonującymi wynikami finansowymi spółki za 2016 r. - poinformowała PAP w komunikacie Agencja Rozwoju Przemysłu.
Jak podano, firmą pokieruje członek zarządu spółki Ireneusz Sobol.
Świętokrzyskie Kopalnie Surowców Mineralnych (ŚKSM) to następca Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych (KKSM). Przeżywające poważne problemy po przeprowadzonej w 2011 r. nieudanej prywatyzacji przedsiębiorstwo w upadłości - a konkretnie jego zorganizowaną część - pod koniec stycznia 2016 r. kupiła od syndyka masy upadłościowej Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP), której właścicielem w stu procentach jest Skarb Państwa.
Przed miesiącem syndyk zajął część urządzeń należących do ŚKSM, ponieważ firma nie płaciła za ich dzierżawę (urządzenia miały być docelowo zakupione). Spowodowało to wstrzymanie produkcji w trzech z czterech czynnych zakładów spółki.
W związku ze sprawą, z inicjatywy ARP, został przeprowadzony w spółce audyt dotyczący zagadnień prawno-majątkowych. Dzięki kancelarii prawnej działającej w imieniu ARP porozumiano się z syndykiem, co umożliwiło wznowienie - po kilkunastu dniach przerwy - wydobycia kruszyw w przedsiębiorstwie.
- Obecnie wypracowywane są docelowe rozwiązania ważne dla przyszłości ŚKSM. Wszystkie działania właściciela ŚKSM prowadzone są w celu poprawy wyników finansowych spółki, zapewnienia jej trwałej stabilności, dzięki której zostaną utrzymane miejsca pracy. Priorytetem ARP był i jest nadal rozwój Świętokrzyskich Kopalni Surowców Mineralnych - podkreśliła ARP we wtorkowym komunikacie.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji PAP, na decyzję o odwołaniu prezesa ŚKSM, oprócz słabych wyników finansowych za 2016 r., wpływ miał również wynik audytu, jaki agencja podjęła w firmie.
ARP informowała wcześniej PAP, iż finalizując transakcję nabycia KKSM w upadłości, agencja "mogła i kupiła wyłącznie te aktywa KKSM, które syndyk wystawił na sprzedaż". - Nabyty majątek był wolny od zobowiązań. Pozostałe ruchomości miały być zakupione przez spółkę ŚKSM. Na nabycie niezbędnych do produkcji ruchomości ARP wyposażyła spółkę w niezbędny kapitał, obejmując udziały za 70 mln zł. Decyzja o zakupie tego pozostałego majątku była w gestii zarządu ŚKSM - wyjaśniono.
Według lokalnych mediów strata finansowa w firmie za ubiegły rok wyniosła ok. 16 mln zł. O odwołanie prezesa ŚKSM postulowali przedstawiciele zakładowej Solidarności.
Szef Solidarności w ŚKSM Jacek Michalski ocenił we wtorkowej rozmowie z PAP, że zmiana na stanowisku szefa spółki jest "dobrą wiadomością" i była "oczekiwana" przez pracowników. - Mamy nadzieję, że następna osoba, która przyjdzie kierować spółką, nie będzie powtarzała tych samych błędów - nie będzie otaczała się nieprzygotowanymi osobami i nie będzie tworzyła tylu stanowisk dyrektorskich, doprowadzając do wielomilionowych strat - podkreślił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.