– Finansową sytuacją Bytomia powinno się zająć Centralne Biuro Antykorupcyjne, Najwyższa Izba Kontroli i Regionalna Izba Obrachunkowa – powiedział w poniedziałek (8 maja) w Rozmowie Dnia w Radiu Piekary poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Szarama.
- Mam nadzieję, że po takich kontrolach będziemy wiedzieć, w którym kierunku Bytom idzie i jakie ma zadłużenie - tłumaczył Szarama w rozmowie z Marcinem Zasadą. Dodał, że m.in. do CBA wpływały zawiadomienia o różnych nieprawidłowościach finansowych w bytomskim Urzędzie Miejskiem.
Szarama uważa, że wprowadzenie w Bytomiu zarządu komisarycznego nie będzie potrzebne. - Wojewoda podejmie wszystkie czynności, żeby sytuację wyjasnić. Kluczowy będzie raport RIO o sposobie wykonania budżetu - uściślił poseł.
- Władze Bytomia postąpiły źle, nie rozliczając poprzedniej ekipy Platfory i prezydenta Koja, bo zadłużanie zaczęło się właśnie wtedy. Mieszkańcy nie wiedzieli, że np. przy remoncie kąpieliska utopiono kilkanaście milionów, to był pierwszy moment, gdy należało coś robić. Teraz żeby inwestować, trzeba brać kolejne kredyty - opisywał.
Zadłużenie miasta urosło do olbrzymich rozmiarów. Szarama krytycznie ocenił prowadzenie remontu stadionu i budowy nowego lodowiska w momencie, gdy miasto nie zadbało najpierw o zwiększenie dochodów własnych a działa na kredyt.
Marcin Zasada przypomniał, że przed siedmiu laty poseł popierał kandydaturę prezydenta Damiana Bartyli. Poseł Szarama tłumaczył, że chodziło przede wszytkim o usunięcie władz PO.
- Sądzę, że elity bytomskie muszą zasatnowić się, czego chcą od przyszłego prezydenta, czy wyłonią człowieka, który postawi na ciężką organiczną pracę - mówił poseł Szarama, nawiązując do wyborów za półtora roku. Sam nie zamierza kandydować.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.